Anakonda na podkarpackich polach. Znale¼li j± rolnicy

PRZYSIETNICA. Samica wa¿y³a prawie 8 kg i mia³a 3 m d³ugo¶ci!

Zwierzê podchodzi z Ameryki Po³udniowej. Nie wiadomo, w jaki sposób znalaz³o siê na polach. By³o wyra¼nie os³abione i poranione maszyn± rolnicz±. Weterynarze oceniaj±, ¿e anakonda prawdopodobnie le¿a³a w trawie trzy dni. Tylko dziêki os³abieniu nie by³a szczególnie agresywna. Gdyby nie to, mog³aby ¶miertelnie zaatakowaæ.

Atak anakondy trwa kilkadziesi±t minut. W±¿ zaczyna od uk±szenia w koñczyny, a nastêpnie obwija siê wokó³ cia³a swojej ofiary. Cz³owiek „uwiêziony” przez gada nie ma mo¿liwo¶ci poruszania siê. Bez czyjej¶ pomocy nie ma szans siê uwolniæ.

Rolnicy, którzy znale¼li anakondê wezwali na miejsce policjê oraz stra¿ po¿arn±. W celach bezpieczeñstwa nikt nie stara³ siê jednak z³apaæ zwierzêcia na w³asn± rêkê. Ostatecznie w±¿ trafi³ do lecznicy w Przemy¶lu. Nie wiadomo jeszcze, sk±d gad siê wzi±³. Mo¿liwe, ¿e naby³ go kto¶ na czarnym rynku, bo otrzymanie legalnego pozwolenia na przetrzymywanie anakondy jest trudne.