Nękał telefonami, śledził, w końcu zaatakował. Nożownik próbujący zabić 30-letnią rzeszowiankę usłyszał akt oskarżenia

RZESZÓW. Pod koniec września minionego roku, przy ul. Kochanowskiego doszło do ataku na 30-letnią kobietę. Były partner wymierzył poszkodowanej uderzenie nożem w szyję. Dzięki pomocy przyjaciółki pokrzywdzona przeżyła.

Rzeszowianka znała napastnika, ale od ok. roku uznawała znajomość za zakończoną. Marek S. nie mógł pogodzić się z takim stanem rzeczy i ciągle próbował nawiązać z poszkodowaną kontakt. Dzwonił, wysyłał wiadomości sms i śledził kobietę, co pozwoliło mu ustalić jej aktualny adres zamieszkania. 29 września zaatakował byłą znajomą, kiedy ta wraz z koleżanką odprowadzała dzieci do szkoły.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie – „Zadał jej uderzenie nożem w szyję oraz usiłował zadać następne w tę samą okolicę ciała. Dzięki pomocy przyjaciółki udało się pokrzywdzonej wyswobodzić z rąk napastnika i zaalarmować przechodniów. Obrażenia jakich doznała pokrzywdzona okazały się nie zagrażającymi jej życiu.”

Kilka dni temu do Sądu Okręgowego w Rzeszowie skierowany został akt oskarżenia przeciwko Markowi S. Postawiono mu zarzut usiłowania dokonania zabójstwa 30-letniej mieszkanki Rzeszowa. Jak czytamy w komunikacie wydanym przez rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej – „Akt oskarżenia zarzuca Markowi S dokonanie tej zbrodni w warunkach powrotu do przestępstwa. Wymieniony dokonał bowiem w roku 2004 zabójstwa swojej ciężarnej narzeczonej, działając w okolicznościach zbliżonych do obecnie popełnionego przestępstwa. Uprzednia karalność Marka S. za zabójstwo jest powodem, dla którego dolna granica grożącej mu obecnie kary pozbawienia wolności, wynosi 12 lat.  Wobec oskarżonego mogą mieć zastosowanie dwa szczególne rodzaje kary przewidującej jej maksymalny wymiar – tj. kara 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywotniego pozbawienia wolności.”