"NIE" dla kolejnych prób włączenia Krasnego, "TAK" dla Jasionki i Świlczy

RZESZÓW. Zgodnie z wczorajszymi ustaleniami na sesji Rady Miasta, stolica Podkarpacia znowu podejmie starania o przejęcie sąsiadujących sołectw. Na chwilę odpuszczony zostanie jednak temat włączenia Krasnego.

Od lat trwają systematyczne działania władz miejskich mające przekonać mieszkańców okolicznych gmin do wejścia w granice Rzeszowa. Ostatnie próby zakończyły się pozytywną decyzją dotyczącą przejęcia Bzianki. Rada Ministrów wyraziła zgodę na przejęcie tych terenów, chętni byli także sami mieszkańcy. Formalnie, Bzianka stanie się częścią Rzeszowa wraz z początkiem nowego roku.

Na wczorajszym spotkaniu radnych zgromadzeni głosowali w sprawie uchwał dotyczących przejęcia gmin Krasne, Świlcza oraz Jasionki. Temat wywołał różne opinie. Jedni z radnych byli zdania, że „proces poszerzeniowy i związane z tym sprawy wracają na sesję jak bumerang a władze zapominają na czym to powinno polegać”, inni twierdzili, że warto przemyśleć „co nam się opłaca”. Uznano, że wymagane są analizy takich sfer jak m.in. komunikacja publiczna, organizacja miejska i inne czynniki mające wpływ na jakość życia mieszkańców. „Trzeba sprawdzić czy proces będzie przynosił wymierne korzyści”, „to musi być decyzja odpowiedzialna” – komentowano.

Ostatecznie radni zagłosowali na „tak” w kwestii prób przyłączenia Świlczy – 13 osób było „za”, 11 „przeciw”. Za poszerzeniem Rzeszowa na północ, głównie w celu przejęcia fragmentów Jasionki z lotniskiem wypowiedziało się 15 radnych na „tak” i 10 na „nie”. W przypadku Krasnego natomiast większość głosujących była do pomysłu nastawiona negatywnie w konsekwencji czego uchwała nie przeszła.