RZESZÓW. Od kilkunastu tygodni trwała batalia rodziców dzieci Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Pelczara o lepsze warunki nauki dla swoich podopiecznych. Liczne działania i szeroko zakrojona akcja medialna w końcu odniosły zamierzony skutek.
Tuż przed końcem minionego roku szkolnego, rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 23 w Rzeszowie przy ul. Pelczara, dowiedzieli się, że w budynku szkoły pozostanie na kolejny rok Zespół Szkół Społecznych nr 2, choć władze miasta już kilkakrotnie obiecywały, że umowa najmu nie zostanie po raz kolejny przedłużana ze względu na to, że w ostatnich 2 latach w samej szkole liczba uczniów wzrosła o ponad 50% i przekroczyć ma w roku szkolnych 2015/16 600 uczniów. W praktyce miało to oznaczać , że na jednego ucznia przeznaczona będzie powierzchnia 1,6 metrów kwadratowych sali lekcyjnej, a w związku z ich ograniczoną liczbą, wprowadzony zostanie pełny dwuzmianowy system lekcyjny, a zajęcia obowiązkowe kończyły by się po godz. 17:00.
Przeszkodą na drodze do godnych warunków szkolnych dla najmłodszych były właśnie pomieszczenia zlokalizowane na 2 piętrach jednego z segmentu budynku przy ul. Pelczara 3 zajmowane przez Zespół Szkół Społecznych nr 2. Jak podkreślali protestujący rodzice, na jedno dziecko w ZSS nr 2 przypadało 6 metrów kwadratowych sali lekcyjnej, czyli o ponad 4 metry więcej niż na ucznia SP nr 23 i tam nikt nie przewidywał nauki na zmiany.
Zdesperowani rodzicie podjęli działania mające na celu poprawę warunków nauczania ich dzieci oraz przeniesienie siedziby ZSS nr 2 w inne miejsce i tym samym zyskanie kolejnych sal lekcyjnych dla swoich dzieci. Podjęli rozmowy z władzami szkoły i władzami miasta. Zapewniali, że w razie konieczności będą zmuszeni do podjęcia radykalnych kroków, takich jak manifestacja przed Urzędem Miasta czy nawet „okupacja” budynków szkolnych przy ul. Pelczara.
Wygląda jednak na to, że tak radykalne działania nie będą musiałby być podejmowane. Nieoficjalnie mówi się, że wraz z nowym rokiem szkolnym Zespół Szkół Społecznych nr 2 opuści oba piętra SP23 i przeniesie się do nowej siedziby zaproponowanej przez władze miasta. Rodzice czekają na oficjalne potwierdzenie tych zapewnień.
„Najprawdopodobniej nasze starania przyniosły rozwiązanie, w którym żadna ze szkół nie będzie pokrzywdzona i dzieci z każdej z tych szkół będą mogły uczyć się w nie gorszych warunkach niż w tym roku. Otrzymałem informację, że Zespół Szkół Społecznych nr 2, przy pomocy władz miasta, znalazł lokalizację, która spełniła ich oczekiwania i tam w najbliższych tygodniach ma się przenieść opuszczając oba piętra w budynku Naszej szkoły. Teraz więc czekamy na potwierdzenie tych faktów oraz na rozpoczęcie remontu przejmowanych pomieszczeń, tak, żeby przed zimą móc rozpocząć lekcje w odzyskanej części szkoły i ograniczyć do minimum druga zmianę.” – powiedział naszej redakcji Dariusz Goclik – zastępca przewodniczącego Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 23.
O temacie pisaliśmy w artykule: „
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 23 walczą o godne warunki nauki dla swoich dzieci” z 12 czerwca 2015 r.