Anonim i włamanie na konto społecznościowe. Oto cena jaką poniósł radny za walkę w obronie pomnika

RZESZÓW. Cała sprawa znalazła się już na policyjnym biurku. Radny Rozwoju Rzeszowa Sławomir Gołąb został ofiarą anonimowych ataków na jego osobę.

Radny problemem podzielił się podczas ostatniej sesji Rady Miasta, do szkoły w której pracuje przyszedł anonim, a na jego profilu facebookowym zaczęły pojawiać się treści pornograficzne wrzucane przez osoby trzecie.

„Do dyrektora szkoły, w której pracuje przyszedł anonim, że nie godne jest dla nauczyciela bronić takiego pomnika. Dodatkowo ktoś włamał się na mojego facebooka i udostępniał strony pornograficzne” – tłumaczył radny Gołąb.

Przypomnijmy, że Sławomir Gołąb wystąpił z akcją, której celem jest wykupienie pomnika Walk Rewolucyjnych, aby uratować go od rozbiórki. Kwota jaką miał zebrać została by oczywiście przyznana właścicielom działki – Bernardynom.

Radny zgłosił sprawę na Policję, rozpoczęło się śledztwo w tej sprawie. Pomimo tak radykalnych posunięć przeciwników inicjatywy Gołąb apelował o czystą walkę na argumenty podczas najbliższych wyborów.

„Skąd inąd wiem, że grupa walcząca o pomnik jest nieuczciwie osądzana” – mówił radny Konrad Fijołek.