Dodano: 12.07.2017 r.
RZESZÓW. Gromkie brawa i podziękowania dla radnych, którzy popierają protest rzeszowian. 40 mieszkańców z wizytą na sesji.
Jakiś czas temu planowano stworzenie innowacyjnego Parku Nauki i Rozrywki na wzgórzach osiedla Zalesie. W budynku mieścić się miały rozmaite strefy – edukacyjna, biernego wypoczynku oraz sportowa. Przewidziano także miejsce na ogród botaniczny, mini zoo i ogród doświadczeń. Atrakcję stanowić miały również wyciągi narciarskie oraz tor sanecznkowy, a w wizualizacji ujęto oranżerię i motylarnię. Inwestycję szacowano na ok. 100 mln zł. Tak gigantyczne pieniądze planowano pozyskać ze środków unijnych. Ostatecznie jednak z planu nic nie wyszło, ale za to pojawiła się nowa idea – zagospodarowania gruntów przez dewelopera i wzniesienia w tym miejscu wysokich, sięgających nawet 18 poziomów, klasycznych wieżowców.
Pomysł zaakceptował prezydent Tadeusz Ferenc, którego zdaniem „miasto powinno się rozwijać” i tego typu budynki jak najbardziej są mile widziane na terenie stolicy Podkarpacia. Przeciwni tej opinii okazali się mieszkańcy pobliskich terenów, którzy od razu zaprotestowali, twierdząc że ten obszar powinien zostać „zielony”.
Temat zabudowy Zalesia wysokimi blokami pojawił się także podczas czerwcowej sesji Rady Miasta. Już wtedy wielu obradujących odnosiło się do koncepcji popieranej przez Ferenca równie negatywnie, co mieszkańcy. Rozmowy o zagospodarowaniu tej przestrzeni ponownie wróciły na obrady wczoraj. Było burzliwie i z ostrą wymianą zdań. Na sali posiedzeń pojawiła się grupa około 40 mieszkańców, którzy obserwowali przebieg dyskusji. Przygotowano również petycję, na której swoje podpisy złożyło 400 osób.
W trakcie rozmów radni argumentowali, że „ten teren jest jedynym zielonym miejscem, które może służyć mieszkańcom do rekreacji”. Sugerowano, że „ta przestrzeń jest za ciasna”. Pojawiły się także opinie, żeby przejmowane przez inwestorów grunty były zabudowywane zgodnie z ich planami zagospodarowywania przestrzennego. Takie komentarze spotkały się z gromkimi brawami obecnych na sali mieszkańców.
Temat 18-piętrowych wieżowców został jednak zdjęty z harmonogramu obrad. Zgodnie z ustaleniami, prezydent ma się spotkać z mieszkańcami osiedla, aby temat omówić raz jeszcze. Spotkanie zaplanowano na 24 lipca.