Miliony za przystąpienie do stowarzyszenia. Gorąco na sesji

RZESZÓW. Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta poruszono zagadnienie przystąpienia miasta do stowarzyszenia tworzonego wraz z gminami sąsiadującymi ze stolicą Podkarpacia.

Temat omawiano najdłużej ze wszystkich punktów uwzględnionych we wczorajszym porządku obrad. Kwestia ewentualnego dołączenia miasta do „sojuszu” wywołała sporo kontrowersji. Wszystko za sprawą tego, iż miasto wolałoby utworzyć z gminami porozumienie. Zdaniem przedstawicieli gmin lepszym rozwiązaniem jest natomiast powołanie stowarzyszenia. Rzeszów w rozmowach z reprezentantami pobliskich miejscowości został przegłosowany.

W stowarzyszeniu miałoby się znaleźć dwanaście podkarpackich gmin oraz Rzeszów. Zebrani w Ratuszu uznali, iż to miasto powinno być liderem. Zdaniem części radnych nie może być tak, że okoliczne gminy decydują o ważnych kwestiach za stolicę województwa.

Zdaniem Konrada Fijołka, który zabrał w sprawie głos, uczestnictwo Rzeszowa w stowarzyszeniu nie jest konieczne. Z kolei według innych obecnych wczoraj na sesji, miasto powinno dołączyć do współpracy z gminami chociażby ze względów finansowych. Do rozdysponowania w ramach tego „sojuszu” jest około 300 mln zł. Jeżeli Rzeszów do stowarzyszenia nie dołączy, środki pieniężne przepadną.

Utworzenie Stowarzyszenia Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego miałoby na celu realizację dużych projektów, kluczowych dla poszczególnych miejscowości członkowskich oraz ich mieszkańców. Konkretne koncepcje mają być zatwierdzane przez marszałka województwa a także Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.

Po piętnastominutowej przerwie w debatach, ostatecznie za przystąpieniem do stowarzyszenia zagłosowało 18 radnych, natomiast przeciwnych było 2 obradujących. W dniu dzisiejszym, w południe, ma się odbyć spotkanie założycielskie stowarzyszenia, po którym znane będą konkretne ustalenia. Zebranie zaplanowano w Urzędzie Wojewódzkim.