Plac streetowy, minirampa, rainbow rail i trybuna. Planowali rozbudować skatepark

RZESZÓW. Modernizacja i rozbudowa skateparku to projekt, który został zgłoszony do budżetu obywatelskiego 2016. Inwestycja ostatecznie nie przeszła do RBO, mimo że zapowiadała się ciekawie.

W opisie koncepcji przebudowy skateparku podkreślono, że w trakcie użytkowania obiektu wyszło na jaw kilka mankamentów wymagających poprawy. Co jest źle?

Ulepszenia wymagają przeszkody zwane „jump box” oraz „wulkan”. Ponadto dostrzeżono również konieczność usprawnienia niektórych obszarów i umocowania dodatkowej przeszkody – metalowej poręczy – „rainbow rail” przypominającej kształtem tęczę. Za szacowaną na inwestycję kwotę 700 tys. zł można byłoby wybudować trybunę nad kotłownią zadaszenia pneumatycznego i wykonać montaż kilkudziesięciu szafek, w których osoby korzystające z obiektu mogłyby pozostawiać swoje rzeczy osobiste. Powyższe zmiany zwiększyłyby walory funkcjonalno-użytkowe skateparku.

Inwestycja zakładała też zwiększenie obszaru całego obiektu, poprzez przyłączenie przylegających do niego terenów znajdujących się od strony hali. Można byłoby je wykorzystać do rozbudowy skateparku o tak zwaną część streetową, imitującą naturalne zagospodarowanie terenów miejskich. Byłby to teren płaski, dwupoziomowy, wykonany z betonu – stanowiący idealne miejsce do nauki dla osób początkujących, w tym dzieci, które na chwilę obecną zmuszone są ćwiczyć na przeszkodach przeznaczonych dla osób zaawansowanych.

Według projektu, nieduży skwer znajdujący się po lewej stronie od wejścia były doskonałym miejscem do wkomponowania dwupoziomowej minirampy. Jest to indywidualna przeszkoda, która nie musi przylegać do pozostałej części obiektu.

Generalnie realizacja projektu pozwoliłaby na zwiększenie „widowiskowości”, poprawę bezpieczeństwa oraz znaczne uatrakcyjnienie skateparku. Ponadto miejsce to stałoby się dużo bardziej funkcjonalne, profesjonalne ale jednocześnie przystosowane zarówno do amatorów, jak i zaawansowanych rolkarzy.