Dodano: 07.10.2015 r.
RZESZÓW. Jest propozycja stworzenia ze stolicy Podkarpacia innowacyjnego „smart city”.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa, mającej miejsce w miniony wtorek w sali posiedzeń Ratusza, przedstawiona została ciekawa koncepcja „smart city”. Autorami prezentacji byli Barbara Sieńko-Kulakowska oraz Grzegorz Pisarczyk, którzy szczegółowo omówili, na czym projekt oferowany naszemu miastu miałby polegać.
Miasto na wzór deski rozdzielczej
Do tablicy rozdzielczej samochodu porównano wizję nowoczesnego miasta, jakim mógłby stać się Rzeszów. Zdaniem prezentujących podstawowe filary inteligentnego miasta to inteligentna gospodarka, czego wyrazem jest chociażby strefa w Dworzysku, tworząca dobry klimat dla przedsiębiorstwa, inteligentne życie, czego wyrazem są zespoły oświatowe, rekreacja na najwyższym poziomie oraz zaangażowanie mieszkańców. Chodzi o to, aby zachęcić ludzi do ciągłego rozwoju i partycypacji w życiu miasta.
Rzeszów w najlepszym momencie
Autorzy koncepcji chcą zachęcić władze miasta do realizacji koncepcji smart city w stolicy Podkarpacia nieprzypadkowo. W ich opinii „Rzeszów jest w najlepszym momencie – nie jest jeszcze za duży, co w tym przypadku okazuje się atutem, ani za mały, bo wówczas wdrożenie innowacyjnej wizji byłoby za trudne.” Ponadto walorem jest zaawansowanie działań podejmowanych przez miasto na różnych obszarach. Celem projektu jest zlikwidowanie wszelkich dysproporcji w rozwoju Rzeszowa na tle całego kraju a nawet Unii Europejskiej. Póki co taka koncepcja nie została jeszcze wdrożona w żadnym innym polskim mieście. Może to być pierwszy tego rodzaju system w Polsce. W oparciu o podobne wizje działają Amsterdam czy Sztokholm.
Mieszane uczucia radnych
W odpowiedzi na zaprezentowaną wizję zgromadzeni w sali posiedzeń radni przedstawili swoje opinie odnośnie proponowanej miastu inwestycji. Jeden z zebranych poparł ideę, twierdząc, że jest to bardzo dobre rozwiązanie dla tak dynamicznie rozwijającego się miasta, jakim jest Rzeszów. „Smart City to interaktywna metodologia, która się rozwija, to sposób na inteligentne zarządzanie miastem.” – wyjaśniano. Niektórzy stwierdzili jednak, że temat wiąże się bez wątpienia z ogromnymi kosztami, które przyniosą zyski w głównej mierze firmie będącej autorem projektu. Poddano w wątpliwości realne korzyści wynikające dla miasta.