Dodano: 10.10.2016 r.
Dwa zdjęcia z kamery całego nieba, pokazujące różnice w wyglądzie nieba nocnego prawie naturalnie ciemnego (po lewej) i silnie zanieczyszczonego sztucznym światłem (po prawej), fot. Materiały prasowe
RZESZÓW. W dniach 13-14 października 2016 r. na Uniwersytecie Rzeszowskim odbędzie siię czwarta edycja Ogólnopolskiej Konferencji na temat Zanieczyszczenia Światłem. Celem konferencji jest przybliżenie problemu zanieczyszczenia sztucznym światłem, który w Polsce jest jeszcze mało znany.
Nocne niebo to nie tylko laboratorium astronoma, ale również źródło inspiracji dla całej ludzkości. Przynajmniej było taką inspiracją przez tysiąclecia historii Homo sapiens. Jej ślady znajdujemy w sztuce, filozofii, religii, a nawet w języku codziennym. Przykładem jest np. znany obraz Vincenta van Gogha Gwiaździsta noc.
Niestety, od połowy XX wieku ta inspiracja zanika i to, można tak powiedzieć, z prędkością światła. Mieszkańcy miast patrząc na nocne niebo widzą niewiele. Trochę najjaśniejszych gwiazd i planet oraz Księżyc. Wszystko to za sprawą sztucznego oświetlenia, które zdominowało nasz nocny krajobraz. Oświetlenie to na pewno ma swoje zalety. Daje nam możliwość bezpiecznego przemieszczenia się i bycia aktywnym po zmroku, oraz upiększa nasze otoczenie. Istnieje też jednak ciemna strona sztucznego światła. Używamy go w tak dużej ilości i często bez racjonalnego uzasadnienia, że wywiera ono coraz silniejszy negatywny wpływ na nas i otaczającą przyrodę. To negatywne zjawisko ma nazwę – zanieczyszczenie światłem – i jest, niestety, chyba najmniej znaną w społeczeństwie formą zanieczyszczenia środowiska.
Jednym z przejawów zanieczyszczenia światłem jest rozjaśnione nocne niebo. Sztuczne światło rozpraszając się w atmosferze przesłania nam widok na Kosmos. Trwa to już na tyle długo, że wiele osób, szczególnie mieszczuchów, nie zdaje sobie sprawy z tego co tracą i jak naturalne niebo nocne wygląda. Z badań naukowych wynika np., że około 60% mieszkańców Europy nie może zobaczyć Drogi Mlecznej, czyli naszej Galaktyki. Niektórzy Europejczycy, żeby zobaczyć prawie naturalne niebo nocne muszą przejechać 100 a nawet znacznie więcej kilometrów.
Zanieczyszczenie światłem to nie tylko „znikające” nocne niebo. Sztuczne światło wpływa negatywnie na organizmy żywe. Następujące cyklicznie po sobie na Ziemi pory jasna (dzień) i ciemna (noc) są jednym z czynników regulujących dla tych organizmów. Duża ilość sztucznego światła w nocy powoduje rozregulowanie tego rytmu. Dotyczy to zarówno organizmów aktywnych nocą, jak i w dzień. I dotyczy również człowieka.
Nie musimy jednak rezygnować ze sztucznego światła i jego zalet, aby usunąć zagrożenia, które ono niesie. Zminimalizowanie skutków zanieczyszczenia światłem jest możliwe poprzez bardziej racjonalne wykorzystanie sztucznego światła. Takie wykorzystanie, które uwzględni nasze potrzeby i jednocześnie negatywny wpływ tego światła na nas i nasze otoczenie. Pomóc w tym może rozwój nauki – lepsze zrozumienie skutków zanieczyszczenia światłem – i techniki – doskonalsze rozwiązania w technice oświetleniowej.
To wszystko razem powoduje, że zanieczyszczenie światłem jest problemem interdyscyplinarnym, w którym spotyka się m.in. astronomia, biologia, medycyna, architektura, urbanistyka, technika oświetleniowa. Dla pobudzania współpracy miedzy tymi dziedzinami organizowane są konferencje naukowe, takie jak krajowa Ogólnopolska Konferencja na temat Zanieczyszczenia Światłem (OKZŚ). OKZŚ odbywa się rokrocznie od 2013 r., a gospodarzem IV OKZŚ będzie Uniwersytet Rzeszowski.