Wizyta ministra Jakiego może okazać się przełomowa w sprawie przejęcie przez miasto zamku Lubomirskich

RZESZÓW. Do przejęcia przez miasto zamku Lubomirskich niezbędna jest decyzja ministra sprawiedliwości. Pomysłów na zagospodarowanie budynku jest wiele, jednak pojawiają się głosy, że Ratusz może mieć finansowe problemy z utrzymaniem zamku.

13 czerwca 2017 roku odbyła się wycena działek na ul. Dołowej, gdzie miałby powstać nowy budynek Sądu Okręgowego. Miasto w zamian za działki otrzyma zamek Lubomirskich.

Dotychczas brak jest jakichkolwiek pewnych deklaracji ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Sytuacja może ulec zmianie po wizycie ministra Jakiego, który ma spotkać się z Tadeuszem Ferencem.

„Minister Jaki stwierdził, że jest pozytywna opinia ministra Ziobro odnośnie budowy sądu. Pan Jaki ma przyjechać do Rzeszowa, mamy się spotkać i rozmawiać. Na dziś tak sytuacja wygląda” – informował prezydent Rzeszowa.

Według wstępnych założeń zamek zostałby przekształcony na obiekt kultury i wspólnie utrzymywany z marszałkiem. Według opinii przewodniczącego Rady Miasta Andrzeja Deca miasto nie jest w stanie utrzymać budynku samodzielnie.

„Rozpoczniemy starania, wyobraźmy sobie, że się powiodą, minister zgodzi się na wspólne finansowanie sądu, przekaże nam zamek, a potem się okaże, że nie jesteśmy w stanie go utrzymać. To jest jasne, że na możliwości takiego miasta jak Rzeszów, ten obiekt jest za duży” – mówił Andrzej Dec.

Przewodniczącego uspokajał prezydent Ferenc tłumacząc, że wzrost turystyki w Rzeszowie może zagwarantować finansową stabilizacje dla obiektu.