Radni PiS chcą przestrzeni parkowo-rekreacyjnej na Nowym Mieście. Ma to uchronić teren przez inwestycjami drogowymi

RZESZÓW. Na wtorkowej sesji Rady Miasta, radni Miasta Rzeszów przedyskutują, dość głośną ostatnimi czasy, sprawę zabudowy terenu na osiedlu Nowe Miasto. Domagają się opracowania Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

Temat zabudowy osiedla Nowe Miasto pojawił się w mediach w lipcu br., po tym jak rzeszowscy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję dotyczącą drogi, która rzekomo miała powstać od skrzyżowania ul. Zdzisława Kozienia z ul. Księdza Jerzego Popiełuszki do Millenium Hall.

„Uważamy, że ta droga nie powinna tutaj powstać. To jest wielki błąd, wprowadzać ruch tutaj, w środek osiedla” – mówił 26 lipca podczas konferencji prasowej Marcin Fijołek, szef klubu radnych PiS.

Radni PiS chcą, aby prezydent Rzeszowa opracował Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego zachowujący tereny zielone oraz zabezpieczający teren pomiędzy ul. Popiełuszki, Kozienia, Podwisłocze, Kopisto i Rejtana przed ewentualną zabudową mieszkalną oraz budową nowych połączeń.

„Nowe Miasto, jako najludniejsze i gęsto zabudowane osiedle Rzeszowa powinno również mieć w swoim obrębie odpowiedniej jakości przestrzeń parkowo-rekreacyjną, stanowiącą miejsce wypoczynku dla tysięcy swoich mieszkańców” – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.

W Ratuszu słyszymy, że o żadnej zabudowie tych terenów nie ma mowy: „Prezydent wywiązuje się z obietnicy złożonej mieszkańcom” – informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.