Tadeusz Ferenc po raz kolejny spróbuje poszerzyć Rzeszów

RZESZÓW. Trzy projekty zaprezentowane na Sesji Rady Miasta dotyczą włączenia do Rzeszowa całej gminy Krasne oraz ośmiu podrzeszowskich okręgów. Debata, podobnie jak w przypadku Preambuły była burzliwa, jednak uchwały przeszły.

Projekty zakładają włączenie w obszar miasta: Zaczernia, Nowej Wsi, lotniska i strefy ekonomicznej w Trzebowisku, Matysówki, części Racławówki, Miłocina oraz Pogwizdowa Nowego.

Uchwała okrzyknięta została przez radnych PiS pisaną na kolanie. Pojawiło się wiele głosów, mówiących o nieszczegółowym planie, braku rozmów z przedstawicielami gmin i zbyt agresywnej polityce poszerzania granic miasta przez prezydenta Ferenca. Radny Marcin Fiołek uważa, że zanim miasto przejdzie do realizacji uchwał należy „zbudować dobra narracje” z przedstawicielami poszczególnych terenów.

Co ciekawe, stanowisko prezydenta Rzeszowa i kształt terenów, które chciałby dla miasta przejąć uległ zmianie po wystąpieniu radnego Kultysa, który początkowo zarzucił brak jednolitej wizji rozszerzenia granic: „Taka wizję trzeba mieć odpowiednio wcześnie i ją realizować”.

Pojawiły się również głosy, że polityka związana z poszerzeniem granic stosowana przez prezydenta jest nieskuteczna, jednak Tadeusz Ferenc bardzo szybko odniósł się do zarzutów Marcina Fijołka: „Od 2006 r. poszerzyliśmy je o kolejne 66 km kw”.

Jednym z głównych problemów stanowiły tereny Trzebowiska, gdzie znajduje się lotnisko i duża strefa ekonomiczna. Radni PiS chcieli włączenia całego terenu gminy do obszaru granic miasta, urząd miasta odniósł się do tych wniosków i uwzględniono ich prośbę.

Wszystkie trzy uchwały mówiące o poszerzeniu granic z uwzględnieniem poprawek proponowanych przez radnych PiS zostały zaakceptowane i teraz odbędą się konsultacje społeczne z mieszkańcami terenów, które Rzeszów chce włączyć do swoich granic. Finalnie decyzje odnośnie przyłączenia podejmie rząd.