Zabytkowe samoloty z wizyt± w Jasionce

RZESZÓW, JASIONKA. Osiem zabytkowych samolotów, w tym oryginalny De Havilland Tiger Moth, wyl±dowa³o w ¶rodê na podrzeszowskim lotnisku.

To ju¿ drugi przypadek, gdy rzeszowscy pasjonaci lotnictwa mogli z bliska podziwiaæ historyczne samoloty. W wyprawie bra³y udzia³ m.in. s³ynny Tiger Moth, na którym szkolili siê w trakcie II wojny ¶wiatowej piloci RAF-u i Polacy z dywizjonów 300 i 304. By³y tak¿e Dh 86 Dragon, Dh 90 Dragonfly oraz flagowy Supermarine Spitfire Mk VIII.

Maszyny s± w³asno¶ci± pasjonatów lotnictwa zrzeszonych w brytyjskim Air Squadron UNA. Pretekstem do kolejnych odwiedzin Rzeszowa (poprzednie by³y 29 czerwca) przez brytyjskich lotników by³o miêdzyl±dowanie na trasie powrotnej podczas 3-tygodniowej wyprawy z Wielkiej Brytanii na Krym.

- W naszej ekspedycji wziê³o udzia³ 60 osób w 27 samolotach – opowiada Jonathan Elwes z Dorset, lider grupy. – Nasz „Air Squadron” zaproszony przez ukraiñskie si³y powietrzne uczestniczy³ w obchodach 160. rocznicy bitwy pod Ba³ak³aw±, jednego z najs³ynniejszych staræ miêdzy si³ami brytyjsko-turecko-francuskimi a wojskami rosyjskimi w trakcie wojny krymskiej. Jeste¶my zauroczeni piêknem Ukrainy oraz Polski, a tak¿e go¶cinno¶ci± i ¿yczliwo¶ci± z jakimi spotkali¶my siê na trasie przelotu. Najlepszym tego przyk³adem jest ciep³e przyjêcie przez rzeszowski aeroklub – podsumowuje lotnik.

Zgromadzeni na lotnisku mogli dowiedzieæ siê, ¿e na godzinê lotu s³ynny Tiger Moth potrzebuje oko³o 30 litrów benzyny wysokooktanowej, a utrzymanie i mo¿liwe naprawy takiego samolotu nie s± du¿ym obci±¿eniem dla kieszeni brytyjskiego emeryta. Bo uczestnicy wyprawy, to w wiêkszo¶ci brytyjskie seniorskie pary rodzinne.