Mieszkańcy Rzeszowa i Ratusz nie zgadzają się z koncepcją zabudowy Placu Wolności

RZESZÓW. Mieszkańcy protestują przeciwko wycince drzew na Placu Wolności w Rzeszowie. Według planów inwestycyjnych cały teren będzie zalany betonem. Niewygodną dla miasta i mieszkańców koncepcje przebudowy parku przedstawił Społeczny Komitet Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego.

Spór o wygląd Placu Wolności, na którym m.in. powstanie pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, sprowadza się do zagospodarowania przestrzeni. Inwestycja zakłada usunięcie wszystkich drzew, aby cały teren pokryć betonem.

Mieszkańcy Rzeszowa za pośrednictwem tej petycji protestują przeciwko wycince drzew. Swoje stanowisko argumentują poziomem zanieczyszczenia powietrza, który znacznie wzrośnie w tym obszarze po wycince drzew.

„Drzewa rosnące przy dwóch ruchliwych ulicach oczyszczają powietrze z toksycznych substancji. Latem dają mieszkańcom pobliskich budynków oraz oczekującym na autobus potrzebny cień” – czytamy w oświadczeniu.

Jak zaznaczają autorzy petycji, nie są oni przeciwni samej inwestycji, chcą jedynie aby została zrealizowana z uwzględnieniem obecnego drzewostanu na Placu Wolności. Aktualnie petycje popiera 213 mieszkańców.

Cały konflikt rozpoczął się od opinii wojewódzkiego konserwatora zabytków, według której powinny zostać jedynie te drzewa, które związane są z zabudową parku. Miasto z kolei ma swoją koncepcje przebudowy nie naruszającą drzewostanu na Placu Wolności.

Przypomnijmy, że pomnik Marszałka Piłsudskiego według wstępnej koncepcji Urzędu Miasta ma powstać do 11 listopada 2018 roku, w setną rocznicę odzyskania niepodległości.