„Miłość i gniew” Johna Osborne’a 549 premierą Teatru im. Wandy Siemaszkowej

RZESZÓW. 27 kwietnia odbędzie się premiera brytyjskiego dramatu „Miłość i gniew”. Na deskach Teatru im. Wandy Siemaszkowej pojawi się trzech nowych aktorów.

Premiera spektaklu „Miłość i gniew” w reżyserii dyrektora rzeszowskiego teatru Jana Nowary odbędzie się 27 i 28 kwietnia. Za scenografię odpowiedzialna jest Magdalena Gajewska, natomiast plastyką ruchu scenicznego zajął się Tomasz Dajewski.

„Zaprosiłem młodych ludzi, którzy na tym planie spotkali się po raz pierwszy. W pracy pozwoliliśmy sobie na dużo dozę improwizacji” – wyjaśniał reżyser spektaklu, Jan Nowara.

Nowe twarze na scenie „Siemaszki”

Na scenie rzeszowskiego Teatru pojawi się troje nowych aktorów. Jimmy’ego zagra Karol Kadłubiec (absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie), który występuje na scenach polskich teatrów już od pięciu lat.

W postać Alison Portet wcieli się Monika Kulczyk, natomiast trzecią nową twarzą jest Paulina Komenda (pochodząca z Rzeszowa), która zagra w przedstawieniu Helenę Charles.

Rzeszowska cześć obsady

Na scenie pojawią się także dobrze znani rzeszowskiej publiczności aktorzy „Siemaszki”, to Michał Chołka (Szklana menażeria, Wenus w futrze, Piaf, Szalone nożyczki) oraz Józef Hamkało (Piaf, Szalone nożyczki).

O spektaklu

„Miłość i gniew” to kanoniczny brytyjski dramat z lat 50. XX wieku, który dał początek nowemu nurtowi w sztuce, tzw. Kitchen Sink drama. Portretowane postacie to przedstawiciele klasy robotniczej i wewnętrzni artyści. Reprezentują skazany na niepowodzenie, ale absolutnie niezbędny bunt wobec przyzwyczajeń, stagnacji i obojętności jednostki.

John Osborne w dramacie ukazuje wcielenia miłości pomiędzy czwórką głównych bohaterów. Autor balansuje na granicy namiętności i nienawiści, która utrzymuje wszystkich przy życiu, jednocześnie ich niszcząc. To co wielu nazwałoby „chorobą”, w spektaklu „Miłość i gniew” jest życiodajną energią umożliwiającą odczuwanie ekstremalnych uczuć.