Dodano: 22.06.2018 r.
RZESZÓW. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni mieli jedynie przedyskutować kwestie drobnej zmiany w lokalizacji pomnika Piłsudskiego na Placu Wolności. Budowa pomnika może okazać się mitologiczną beczką Danaidy dla Podkarpackiego Związku Piłsudczyków w Rzeszowie.
Pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego miał być postawiony w zachodniej części Placu Wolności. Zmiana, nad którą 19 czerwca pochylili się rzeszowscy radni dotyczyła umiejscowienia monumentu w centralnej części Placu. Zmiana pierwotnej lokalizacji miała charakter ekologiczny, gdyż wiązała by się z usunięciem mniejszej ilości drzew.
Finanse
Dyskusja rozpoczęła się od kwestii finansowych. Radny Wiesław Buż oraz Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa zastanawiali się nad faktycznym wkładem pieniężnym miasta w całe przedsięwzięcie budowy pomnika.
„Skoro w medialnych informacjach czytamy, że pomnik budowany jest przez komitet społeczny oraz jest finansowany ze składek społecznych. Wartość pomnika szacowany jest na 600 tys. zł, a jak wiemy to miasto przeznaczyło 600 tys. zł na ten cel. Tak naprawdę, to miasto Rzeszów jest budowniczym tego właśnie pomnika, a te społeczne intencje gdzieś zginęły” – mówił Wiesław Buż.
Prezes Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Rzeszowie informuje, że miasto nie zajmuje się stricte pomnikiem, a jedynie zagospodarowaniem terenu: „W naszej gestii leży sfinansowanie modelu jeden do jednego. Kwestia zagospodarowania terenu, to kwestia miasta” – informuje prezes Dariusz Zięba.
Prezes Zięba dodał, że budowa takiego pomnika kosztuje od 180 tys. zł do 230 tys. zł. Dotychczas Komitet uzyskał 200 tys. zł dofinansowania od Urzędu Marszałkowskiego oraz uzbierał z darowizn ok. 120 tys. zł.
Zarząd Zieleni Miejskiej na renowacje Placu Wolności przeznaczy 600 tys. zł.
Lokalizacja
Kolejną dyskusyjną kwestią wg. radnych okazała się lokalizacja. Zasadność umieszczenia pomnika na Placu Wolności podważył Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta.
„Moim zdaniem sytuacja jest zła. Mówienie o tym, że tam jest Rynek, skoro tam przebiega czteropasmowa jezdnia jest moim zdaniem nieporozumieniem. W związku z tym uznaję, że lokalizacja tego pomnika w tym miejscu jest błędem. Nie ma sensu tworzyć w Rzeszowie kolejnego placu defiladowego” – mówił Andrzej Dec.
Radny Rozwoju Rzeszowa, Wiktor Walawender zwrócił również uwagę na tło w jakim znajdzie się postać Józefa Piłsudskiego. Uważał on, że umieszczanie pomnika w sąsiedztwie straganów i zapiekanek nie jest dobrym pomysłem. Dodatkowo radny zaproponował nową lokalizację dla pomnika.
„Kiedyś klub Platformy Obywatelskiej wskazywał, aby Wdzięczności Armii Radzieckiej przenieść na cmentarz żołnierzy Armii Radzieckiej [przyp.red.]. Na placu Ofiar Getta powinien powstać wg. mnie pomnik Józefa Piłsudskiego ” – sugerował Walawender.
Kwestie ideowe
Kolejną sporną kwestią okazały się kwestie ideowe oraz historia marszałka Piłsudskiego. Po raz kolejny swój sprzeciw wobec budowy pomnika wyraził przewodniczący Rady Miasta. Jego stanowisko mocno oburzyło radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy wydali w tej sprawie specjalnie oświadczenie.
„Zapoznałem się trochę z historią i o ile zasługi marszałka Piłsudskiego, jeżeli chodzi o odzyskanie Niepodległości są fundamentalne, to począwszy od powiedzmy ’26 roku, od zamachu Majowego i od tego co zrobił potem, a więc jak funkcjonowała pod jego dowództwem sanacja zaprzeczają intencji uhonorowania tego typu postaw. To jest błędne i niebezpieczne” – wyjaśniał Andrzej Dec.
„Uważamy za skandaliczne zachowanie przewodniczącego Andrzeja Deca i Konrada Fijołka, którzy podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa dążyli do zablokowania uchwały ws budowy na pl. Wolności pomnika Józefa Piłsudskiego. Nieprzyjęcie uchwały może poważnie zagrozić przyszłości tego szczytnego i ważnego projektu. Szokujące jest to, że działania Andrzeja Deca, Konrada Fijołka oraz niektórych ich kolegów z PO i Rozwoju Rzeszowa podejmowane są w czasie gdy cała Polska świętuje 100-lecie odzyskania niepodległości.
Odsłonięcie pomnika Marszałka Piłsudskiego – ikony polskiej walki o wolność – planowane na 11 listopada, ma być włączeniem się naszego miasta w ogólnopolskie obchody. Niechęć Andrzeja Deca czy Konrada Fijołka do postaci Marszałka Józefa Piłsudskiego nie może być powodem dla władz miasta do rezygnacji z realizacji tej ważnej z perspektywy historii naszego państwa inicjatywy” – czytamy w oświadczeniu PiS.
Co dalej?
Pomnik miał zostać odsłonięty 11 listopada br. Aktualnie w krakowskiej pracowni prace związane z budową pomnika są na ostatniej prostej. Podczas obrad nad uchwałą, radni skierowali temat pod obrady komisji. Tymczasem miasto zdążyło już wydać pierwsze 49 tys. zł na tą inwestycję.
„Do tej pory radni nam pomagali. Na podstawie wcześniejszej uchwały rozpoczęliśmy zbiórkę. Chcemy współpracować i mam nadzieje, że wszystko się dobrze skończy” – informował prezes Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, Dariusz Zięba.