Do 5 lat za kradzież przyczepy kempingowej. 22-latek myślał, że jest opuszczona

PODKARPACIE. Przemyscy policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca Przemyśla, który w maju ukradł zaparkowaną przy ul. Tarnawskiego przyczepę kempingową. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

W maju do przemyskiej jednostki zgłosiła się pokrzywdzona zawiadamiając o kradzieży przyczepy kempingowej, którą kilkanaście dni wcześniej kupiła i zaparkowała przy ul. Tarnawskiego w Przemyślu.

Pewnego ranka, kiedy kobieta wychodziła z domu, zauważyła puste miejsce po zaparkowanej przyczepie. Przemyślanka początkowo myślała, że to żart, który mogli jej zrobić znajomi, ale po nawiązaniu kontaktu z nimi i sprawdzeniu terenu miasta oraz parkingów postanowiła o fakcie poinformować przemyska policję.

Funkcjonariusze sprawdzili przyległy teren, ale nie ujawnili wtedy skradzionej przyczepy. Przełom nastąpił początkiem lipca kiedy policjanci, ustalili, że  sprawcą kradzieży jest 22-letni przemyślanin.

Mężczyzna tłumaczył, że jeżdżąc ul. Dworskiego, na skrzyżowaniu z ul. Tarnawskiego, zauważył zaparkowaną przyczepę kempingową, która według niego wyglądała na porzuconą i postanowił ją zabrać.

22-latek usłyszał zarzut kradzieży, przyznał się i poddał dobrowolnie karze.  Przyczepa została odzyskana i oddana właścicielce.