Rzeszów - Środa, 07.05.2025
Reklama

Paralotniarz spadł na przewody wysokiego napięcia. W trakcie lotu stracił przytomność

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
PODKARPACIE. Mężczyzna spadł na przewody wysokiego napięcia. Obrażenia, jakich doznał w wyniku poparzenia prądem, nie zagrażają jego życiu.

Do wypadku doszło przedwczoraj po godz. 19, w miejscowości Bieliniec. 66-letni mężczyzna lecący paralotnią zawisł na kablach wysokiego napięcia.

Paralotniarza zdjęli strażacy. Mężczyzna pochodzący z Niska został porażony prądem. Z jego relacji wynika, że w trakcie lotu stracił przytomność.

Obudził się, gdy już wisiał na przewodach linii energetycznej. Nie pamiętał przebiegu zdarzenia. W chwili przyjazdu służb medycznych był przytomny i o własnych siłach doszedł do karetki. Mężczyzna trafił do szpitala. Był trzeźwy.
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

162 km/h w obszarze zabudowanym

PODKARPACIE. O 112 km/h przekroczył prędkość w terenie zabudowanym 29-letni kierowca volvo.

Podkarpacie

Pijana i z zakazem sądowym przewoziła swoje dziecko niesprawnym samochodem

STALOWA WOLA. Informacja o całym zdarzeniu została przekazana również do sądu rodzinnego.

Podkarpacie

Ukradła kartę płatniczą. Zapłaciła nią 6 razy i oddała do placówki banku

PODKARPACIE. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Podkarpacie

Policyjne kontrole na ulicach. Chodzi o akcję „Smog”

PODKARPACIE. 19 lutego 2020 roku w całym kraju policjanci ruchu drogowego przeprowadzą działania kontrolno-prewencyjne pn. „Smog".

Podkarpacie

Cenne starodruki w rękach policji. Ich wartość przekracza 80 tys. zł

JAROSŁAW. Odzyskane przez policjantów księgi to dzieła w większości teologiczne, w języku łacińskim.

Podkarpacie

Odnaleziono zwłoki w Sanie. To zaginiony 29-latek

PODKARPACIE. W piątek, policjanci z Dubiecka przyjęli zawiadomienie o zaginięciu 29-letniego.

Podkarpacie

Koronawirus 2019 –nCoV. Na Podkarpaciu pod nadzorem epidemiologicznym pozostaje 14 osób

PODKARPACIE. „Obecnie na terenie województwa podkarpackiego pod nadzorem pozostaje 14 osób" - wyjaśnia dr Adam Sidor.

Reklama