Rzeszów - Czwartek, 11.09.2025
Reklama

Gang sutenerów, schwytanych przez CBŚP w Rzeszowie, stanie przed Sądem

Dodano: 14.08.2019 r.

fot. Pixabay
fot. Pixabay
RZESZÓW, KRAKÓW. Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował do sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego wobec czterech członków zorganizowanej grupy przestępczej zarządzającej w latach 2010 – 2018 kilkunastoma agencjami towarzyskimi na terenie Krakowa oraz Zakopanego. Gang rozbili funkcjonariusze CBŚP w Rzeszowie.

W toku postępowania prokurator ustalił, że grupa ta cechowała się hermetycznością, ponieważ jej członkowie powiązani są ścisłymi więzami pokrewieństwa. Główny trzon jej działalności stanowiło małżeństwo dwójki oskarżonych bezpośrednio zarządzających największą agencją towarzyską na terenie Krakowa. Na stałe było zatrudnione w niej kilkanaście kobiet. Dzięki działaniom funkcjonariuszy  Zarządu CBŚP w Rzeszowie w grudniu 2018 r. udało się rozbić tą przestępczą organizację i zatrzymać wszystkich jej członków. Na wniosek prokuratora zostali oni aresztowani przez Sąd.

Rodzinne powiązania

Przestępczy proceder nosił znamiona bardzo sprawnie zarządzanego, rodzinnego biznesu. Grupa czerpała korzyści z uprawiania prostytucji przez kilkadziesiąt kobiet, które oddawały jej członkom procent od każdej kwoty uiszczonej przez klientów korzystających z usług seksualnych, wynoszący w zależności od okoliczności od 50 do kilkuset złotych. Profesjonalnie prowadzone agencje towarzyskie działały 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Oprócz tego klienci mieli możliwość zamówienia płatnej dodatkowo „usługi wyjazdowej”.

W toku śledztwa prokurator ustalił, że sprawcy na przestrzeni 8 lat uzyskali z sutenerstwa dochód przekraczający 10 milionów złotych, który następnie „prali” przez założone do tego celu rachunki bankowe, jak również lokując go w nieruchomościach oraz samochodach. W ramach konfiskaty rozszerzonej prokurator zabezpieczył majątek o wartości około miliona złotych, w tym nowo wybudowany dom jednorodzinny w podkrakowskiej miejscowości.

Fałszywe zdjęcia

W trakcie śledztwa prokurator ustalił, że w ramach sutenerskiej działalności członkowie grupy, prowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję marketingową umieszczając comiesięcznie w internecie około 200 ogłoszeń z anonsami erotycznymi. Szacuje się, że w latach 2010 – 2018 większość tego rodzaju anonsów na terenie Krakowa publikowana była przez oskarżonych. Z reguły klienci korzystający z usług seksualnych świadczonych w agencjach zarządzanych przez grupę wprowadzani byli w błąd, ponieważ fotografie dołączone do internetowych ogłoszeń nie przedstawiały kobiet faktycznie świadczących usługi w tych lokalach.
Reklama
 Z powodu dużego popytu na świadczone usługi, oskarżeni publikowali również ogłoszenia z ofertami dla kobiet zainteresowanych pracą w agencji towarzyskiej, zatrudniając dzięki temu kolejne osoby, w tym oprócz Polek, również Ukrainki. Członkowie grupy podjęli również starania ukierunkowane na poszerzenie swojej sutenerskiej „strefy wpływów” na województwo podkarpackie i świętokrzyskie, sprawdzając tamtejszy rynek i działające na tych terenach grupy przestępcze. Dążyli do otwarcia kolejnych agencji w Mielcu, Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Sandomierzu. Plany te nie zostały zrealizowane z powodu zatrzymania oskarżonych w grudniu 2018 r.

Walka z konkurencją

Członkowie grupy zmonopolizowali krakowski rynek usług seksualnych podejmując działania ukierunkowane na wyeliminowanie konkurencyjnych agencji oraz kobiet uprawiających prostytucję „na własny rachunek”. W tym celu wyszukiwali w internecie tego rodzaju ogłoszenia, a następnie dokonywali „wjazdów” do lokali prowadzonych przez konkurencję, albo aktów wandalizmu w budynkach, w których usługi seksualne świadczyły kobiety pracujące na własny rachunek. Członkom grupy zarzuca się również nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji.

Wszyscy oskarżeni złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, na bezwzględne kary pozbawienia wolności oraz przepadki wielomilionowych korzyści majątkowych uzyskanych na drodze przestępstwa, w tym Robert Ch. na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści majątkowej w wysokości prawie 5 milionów złotych, natomiast Grażyna Ch. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści w wysokości prawie 5 milionów złotych.

Źródło: Prokuratura Krajowa
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Kto wybuduje żłobek i przedszkole na os. Budziwój?

RZESZÓW. Władze miasta ogłosiły drugi przetarg na budowę żłobka i przedszkola na os. Budziwój. Poprzedni przetarg okazał się nieuważny ze względu na błędy formalne i za wysokie oferty wykonawców.

Rzeszów

Kolejne inwestycje na "Dworzysku". Powstaną nowe miejsca pracy

RZESZÓW. Firma „Efekt Plus”, lider na rynku europejskim w produkcji folii stretch, zamierza uruchomić nową linię technologiczną, a co za tym idzie - nowe miejsca pracy.

Rzeszów

We wtorek otwarcie pasieki na dachu Galerii Rzeszów

RZESZÓW. To pierwsza pasieka w rzeszowskim śródmieściu, a zarazem pierwsza pasieka na dachu w naszym mieście.

Rzeszów

98 załóg zgłoszonych do Marma 29. Rajdu Rzeszowskiego

98 załóg - 82 z Polski, 13 ze Słowacji oraz po jednej z Finlandii, Czech i Węgier - znalazło się na opublikowanych w środę listach zgłoszeń do MARMA 29. Rajdu Rzeszowskiego, inauguracyjnej...

Rzeszów

Rozpoczyna się remont ul. Lisa Kuli

RZESZÓW. Wszystko wskazuje na to, że lada moment rozpocznie się remont, który wiąże się z wyłączeniem z użytku dwóch pasów ruchu.

Rzeszów

Derby Rzeszowa o I ligę!

RZESZÓW. Po wtorkowych finałach baraży o I ligę piłkarską wiemy, że Rzeszów będzie miał swojego reprezentanta na zapleczu Ekstraklasy. Otwartym pozostaje pytanie: czy będzie to Stal Rzeszów czy Resovia?

Rzeszów

Prawie 1000 pytań wykonawców odnoście wykonania RCK

RZESZÓW. Przetarg na budowę Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, które ma kosztować ponad 90 mln zł, ruszył w czerwcu br. 

Rzeszów

Okradł drogerie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

RZESZÓW. Mężczyzna w lipcu okradł dwie drogerie. Jeden ze sklepów okradł dwukrotnie. 

Reklama