Rzeszów - Poniedziałek, 15.09.2025
Reklama

Koniec z prohibicją na Śródmieściu. Ratusz nie odwoła się od decyzji WSA

Dodano: 11.07.2019 r.

fot. ViC / RESinet.pl
fot. ViC / RESinet.pl
RZESZÓW. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie unieważnił uchwałę rzeszowskich radnych mówiącą o zakazie sprzedaży alkoholu od godziny 22.00 do 06.00 na terenie Śródmieścia. W Ratuszu słyszymy, że nie będzie odwołania od tej decyzji.

Projekt uchwały był pomysłem prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca na prośby mieszkańców osiedli Śródmieścia. Uchwała, która została podjęta w grudniu poprzedniego roku mówiła o zakazie sprzedaży alkoholu we wszystkich punktach handlowych, prowadzących sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Teren, na którym ww. zakaz obowiązywał ograniczał się jedynie do Śródmieścia.

Czego dotyczyła skarga?

Uchwała weszła w życie z dniem 1 lutego br. Kilkanaście dni później decyzje radnych zaskarżono do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. W skardze zarzucono m.in. naruszenie prawa materialnego w związku z naruszeniem swobody działalności gospodarczej i prawa konkurencji oraz nie uwzględnienie opinii przedstawionej przez Radę Osiedla. Kolejnym argumentem, zawartym w skardze, była teza, że wprowadzony zakaz faworyzuje lokale gastronomiczne.

„Jest problem, ale problem jest w jednym sklepie, bo tak wywnioskowałem po spotkaniach z mieszkańcami. Dlaczego mają cierpieć inne podmioty, jeżeli problem dotyczy jednego z lokali” – wyjaśniał podczas dyskusji nad przyjęciem projektu uchwały Witold Walawender, radny Rozwoju Rzeszowa.

Dodatkowo skarga wskazywała, że decyzja o podjęciu uchwały wynikała z faktu zakłócania porządku i spokoju osób zamieszkujących w sąsiedztwie tylko jednego ze sklepów z alkoholem, zlokalizowanym przy ul. Matejki. Dodatkowo w skardze jest mowa o tym, że prezydent miasta cofnął koncesję na sprzedaż alkoholu w tym lokalu, toteż problem został zneutralizowany, a przy pozostałych lokalach takiego problemu po prostu nie ma.

„Nie może być tak, że jeden lokal i nieprawidłowości przy nim determinują odpowiedzialność zbiorową wszystkich podmiotów, które są na śródmieściu” – mówił  w grudniu Marcin Deręgowski z Platformy Obywatelskiej.

Wyrok WSA w Rzeszowie

Wyrok w sprawie uchwały zapadł w maju, a w jego treści stwierdzono nieważność zaskarżonej uchwały. W uzasadnieniu wyroku czytamy:
 
  • „Z uzyskanych przez skarżących informacji wynika, że Komenda Miejska Policji w Rzeszowie gromadzi danych pozwalających ustalić liczbę interwencji dotyczących zdarzeń z udziałem osób pod wpływem alkoholu w centrum Rzeszowa. Prowadzi natomiast zestawienia interwencji dotyczących spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Wynika z nich, że liczba interwencji po wprowadzeniu zakazu przez radę miasta wzrosła – załącznik do pisma z 10 maja 2019 roku.”
  • „Sąd doszedł do przekonania, że ujawnione motywy wprowadzenia na terenie Osiedla Śródmieście-Północ i Osiedla Śródmieście–Południe zakazu nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży są niewystarczające. W uzasadnieniu Uchwały stwierdza się jedynie, że ograniczenie godzin dostępności napojów alkoholowych stanowi pomocny instrument w zapewnieniu przez władze lokalne bezpieczeństwa.”
  • „Wyeksponować należy także, że zakłócanie porządku publicznego w związku z nocną sprzedażą alkoholu w jednym z punktów w centrum miasta nie może uzasadniać wprowadzenia zakazu we wszystkich punktach prowadzących taką sprzedaż w tym obszarze.”
  • „Z uzasadnienia uchwały nie wynika, w jakim celu wprowadza się zakaz na terenie dwóch centralnych osiedli w sytuacji, gdy do zakłóceń porządku publicznego dochodzi wyłącznie w okolicy jednego punktu sprzedaży, który zresztą – jak wynika z treści skarg – już nie funkcjonuje.”
Reklama
Co na to Ratusz?

Teraz od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie miastu przysługuje odwołanie od ww. decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W Ratuszu słyszymy, że takie odwołanie nie zostanie złożone, co jest równoznaczne z uszanowaniem decyzji WSA.

„Nie będziemy się odwoływać od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego” – informuje Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Miasta Rzeszowa. W wyniku zaistniałej sytuacji zakaz sprzedaży alkoholu przestanie obowiązywać jeszcze w lipcu. Najbardziej prawdopodobna data to 20 lipca.



Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Nowa struktura Urzędu Miasta Rzeszowa. Ratusz szuka pracowników

RZESZÓW. 1 stycznia 2022 r. nastąpi reorganizacja struktury Urzędu Miasta Rzeszowa. Ogłoszono już konkursy na nowe stanowiska.

Rzeszów

Rzeszowscy drogowcy przygotowani na zimę

RZESZÓW. Kilkadziesiąt pługów i posypywarek jest gotowych, aby zadbać o zimowe utrzymanie dróg i chodników w Rzeszowie. Przygotowano też dwa tysiące ton soli i tysiąc ton piasku.

Rzeszów

Pomnik płk. Cieplińskiego odsłonięty

RZESZÓW. W ub. sobotę, w dniu urodzin płk Łukasza Cieplińskiego, odsłonięto jego popiersie. Pomnik stanął na terenie dowództwa 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej przy ul. Lwowskiej 4.

Rzeszów

Zatrzymani za kradzieże w drogerii

RZESZÓW. Rzeszowscy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o kradzieże w jednej z rzeszowskich drogerii. 

Rzeszów

Na os. Pobitno trwa budowa nowoczesnego zbiornika na wodę pitną

RZESZÓW. MPWiK buduje nowoczesny zbiornik wody pitnej przy ulicy Morgowej na osiedlu Pobitno. Inwestycja ma być gotowa w sierpniu 2022 r.

Rzeszów

Na łączniku ulic Kopisto i Wierzbowej układają już asfalt

RZESZÓW. Jeżeli pogoda dopisze, do końca przyszłego tygodnia, drogowcy powinni zakończyć układanie asfaltu na budowanym łączniku ulic Kopisto i Wierzbowej.

Rzeszów

Aquapark w Rzeszowie. Zakończyły się konsultacje rynkowe

RZESZÓW. 13 firm wzięło udział w konsultacjach rynkowych dotyczących budowy aquaparku w Rzeszowie. Decyzja o lokalizacji inwestycji ma zapaść jeszcze w tym roku.

Rzeszów

Zatrzymani za kradzież "na kolec"

RZESZÓW. Dwóch obywateli Gruzji usłyszało zarzut kradzieży pieniędzy. Mężczyźni działali tzw. metodą "na kolec", przecinając oponę w samochodzie pokrzywdzonego.

Reklama