Rzeszów - Środa, 23.07.2025
Reklama

Ofiarą oszustwa została 75-latka z Rzeszowa. Sprawca zadzwonił w imieniu siostrzenicy

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
RZESZÓW. Wczoraj ofiarą oszustów padła 75-letnia mieszkanka Rzeszowa. Uwierzyła mężczyźnie, który podając się za policjanta, zadzwonił do niej w imieniu siostrzenicy, która rzekomo miała spowodować wypadek. Kobieta przekazała nieznanej osobie pieniądze, które miały pomóc jej krewnej uniknięciu kary.

Wczoraj po godzinie 15 policjanci zostali zawiadomieni o oszustwie dokonanym metodą „na wnuczka”. Pokrzywdzoną była 75-letnia mieszkanka Rzeszowa. Na telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna i przedstawił się jako policjant. Przekazał kobiecie, że dzwoni w imieniu jej siostrzenicy, która spowodowała wypadek. Aby nie trafić do więzienia potrzebuje pieniędzy na kaucję.

Jego słowa potwierdziła kobieta, która po chwili włączyła się do rozmowy i podała się za siostrzenice pokrzywdzonej. Kobieta przekonana, że rozmawia z krewną zgodziła się przekazać posiadane w domu pieniądze. Miał je odebrać przysłany przez nią kurier. Po kilkunastu minutach z pokrzywdzoną ponownie skontaktował się rzekomy policjant informują, że kurier już czeka na podwórzu. Był to mężczyzna około 60-letni, któremu pokrzywdzona przekazał pieniądze.

Sprawcy jeszcze raz skontaktowali się z kobietą upewniając się czy przekazała pieniądze. Policjantów zawiadomiła rodzina pokrzywdzonej niestety już po przekazaniu pieniędzy. W bardzo podobnych okolicznościach, w ubiegłym tygodniu pieniądze straciły dwie mieszkanki Rzeszowa w wieku 84 i 88 lat.
Reklama
Policjanci, pracujący nad wyjaśnieniem przypadków tego typu oszustw, przypuszczają, że pieniądze mogą odbierać osoby werbowane przez przestępców do pracy w charakterze kurierów. Funkcjonariusze apelują do osób poszukujących pracy lub dodatkowego zajęcia w charakterze kurierów o rozwagę. Podejrzenie powinno wzbudzić to, że:
 
  • praca polega na odbieraniu przesyłek od osób starszych;
  • następują częste zamiany adresów, skąd mają zostać odebrane przesyłki;
  • często odwoływane są w ostatniej chwili zlecenia, kurier kierowany pod kolejny adres;
  • ich zadaniem ma być informowanie osób, od których odbierają przesyłki, że działają w imieniu rozmówcy.

Policjanci przestrzegają, że udział w takich przestępstwach, tylko w charakterze pośrednika, choćby nieświadomy, naraża taka osobę na odpowiedzialność za współudział w oszustwie.

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Na stacji Rzeszów Główny testują windy i ruchome schody. Wielka inwestycja na finiszu [ZDJĘCIA]

RZESZÓW. Prace przy przebudowie stacji Rzeszów Główny idą szybciej niż zakładano.

Rzeszów

Tragiczny wypadek w Kamieniu. Nie żyje 85-letnia piesza

RZESZÓW. Po godz. 6:00 w Kamieniu doszło do potrącenia 85-letniej kobiety. Piesza zginęła na miejscu. Wprowadzono ruch wahadłowy.

Rzeszów

Dwoje mieszkańców Rzeszowa oszukanych metodą "na policjanta"

RZESZÓW. 80-letni mężczyzna i 61-letnia kobieta – mieszkańcy Rzeszowa -  padli ofiarą oszustów. Policjanci apelują o rozwagę.

Rzeszów

Obchody Święta Niepodległości w Rzeszowie

RZESZÓW. Ze względu na pandemię, obchody 102. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości będą miały skromniejszy charakter.

Rzeszów

W rejonie Lisiej Góry powstanie szalet miejski?

RZESZÓW. „W imieniu mieszkańców Rzeszowa, tak licznie wypoczywających na terenach rekreacyjnych w pobliżu Lisiej Góry, proszę o postawienie toalety kontenerowej” – interpeluje radna Miasta Rzeszowa, Danuta Solarz.

Rzeszów

Wiemy, kto wykona oświetlenie świąteczne Rzeszowa

RZESZÓW. Miasto wybrało wykonawcę świątecznego oświetlenia w Rzeszowie.

Rzeszów

Czołowe zderzenie w gminie Trzebownisko. Nie żyje 51-letnia kobieta

RZESZÓW. Do tragicznego wypadku doszło w Łące. W zderzeniu nissana z citroenem, poważnie ranna została kierująca nissanem. Niestety kobieta zmarła w szpitalu.

Rzeszów

Śmiertelny wypadek pod Rzeszowem. Pieszy potrącony przez dwa auta

RZESZÓW. Do wypadku doszło wczoraj w nocy w Nowym Borku. 40-letni pieszy został potrącony przez dwa samochody. Mężczyzna zginął na miejscu.

Reklama