Rzeszów - Środa, 10.09.2025
Reklama

Ugodził brata nożem. 34-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

Dodano: 14.11.2019 r.

fot. KMP Rzeszów
fot. KMP Rzeszów
RZESZÓW. Trzy miesiące spędzi w areszcie mężczyzna podejrzany o ugodzenie nożem brata. Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy w ich mieszkaniu. Na miejscu policjanci zatrzymali podejrzanego. Jego brat z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. 34-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Do zdarzenia doszło przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. W sobotę przed północą, policjanci zostali zawiadomieni przez dyspozytora centrum powiadamiania ratunkowego o zgłoszeniu ugodzenia nożem. Skierowani na miejsce policjanci zastali mieszkających tam dwóch braci w wieku 34 i 36 lat. Starszy mężczyzna był ranny w klatkę piersiową i opatrywany przez zespół pogotowia ratunkowego. Został przewieziony do szpitala. 

Rozpytany na miejscu młodszy z braci twierdził, że wezwał pomoc zaraz po tym, jak zorientował się, że brat jest ranny. Z jego relacji wynikało, że gdy doszło do zranienia brata, był poza domem i nie miał nic wspólnego ze zdarzeniem. Ranny mężczyzna w ogóle nie chciał rozmawiać z policjantami. Funkcjonariusze nie dali jednak wiary wyjaśnieniom 34-latka. Zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie i rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Reklama
Zebrany w sprawie materiał dowodowy przesłali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Przesłuchany przez prokuratora 34-latek przyznał się do zranienia brata. Na jego udział w przestępstwie wskazywały również inne zeznania. Potwierdził to także przesłuchany w charakterze świadka pokrzywdzony.

Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wystąpił również do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. We wtorek, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.

Źródło: KMP Rzeszów
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Tadeusz Ferenc zrezygnował ze stanowiska prezydenta Rzeszowa

RZESZÓW. Po 18 latach, Tadeusz Ferenc zrezygnował z funkcji prezydenta miasta Rzeszowa. Jako swojego potencjalnego następcę zaproponował Marcina Warchoła.

Rzeszów

Pijany 26-latek z Rzeszowa kradzionym autem pojechał do Łańcuta. Usłyszał zarzuty

RZESZÓW. 26-letni mieszkaniec Rzeszowa, który wspólnie z kolegą, wybrał się na wycieczkę do Łańcuta kradzionym samochodem, dodatkowo będąc pod wpływem alkoholu, usłyszał trzy zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Rzeszów

Podpisano umowę na budowę Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego

RZESZÓW. Miasto podpisało umowę z firmą Budimex na realizację Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Wartość inwestycji to blisko 74 mln zł.

Rzeszów

Na Stadionie Miejskim zaczynają montować nowe słupy oświetleniowe

RZESZÓW. Przebudowa Stadionu Miejskiego Stal na ostatniej prostej. Wykonawca rozpoczyna montaż nowego oświetlenia. Wszystkie prace mają zakończyć się do 25 lutego br.

Rzeszów

Z Wisłoka wyłowiono ciało zaginionej mieszkanki Rzeszowa

RZESZÓW. Poszukiwania zaginionej 63-letniej mieszkanki Rzeszowa trwały 6 tygodni. W poniedziałek jej ciało znaleziono w Wisłoku na terenie powiatu łańcuckiego. Rodzina potwierdziła tożsamość kobiety.

Rzeszów

Ruszyły konsultacje ws. zmiany granic Rzeszowa

RZESZÓW. W poniedziałek 8 lutego rozpoczęły się konsultacje z mieszkańcami Rzeszowa, dotyczące poszerzenia miasta. Konsultacje potrwają do końca lutego.

Rzeszów

Na razie nie zamkną ul. Siemieńskiego. Rozkład jazdy autobusów bez zmian

RZESZÓW. „W związku z obfitymi opadami śniegu zaplanowane na poniedziałek, na godz. 12:00, zamknięcie dla ruchu odcinka ul. Siemieńskiego w Rzeszowie zostało przesunięte.”

Rzeszów

Zaginął 25-letni Mariusz Michalik. Policja prosi o pomoc

RZESZÓW. Policjanci z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy poszukują zaginionego Mariusza Michalika. 25-latek w styczniu wyszedł z mieszkania przy ul. Grabskiego i od tamtej pory nikt go nie widział. Nie nawiązał też z...

Reklama