Komunikacja publiczna stolicy innowacji – nowoczesno¶æ czy standard?

Hybrydy, kolejka nadziemna, gigantyczny program transportowy i schludne autobusy. Tak prezentuje siê wizja transportu publicznego w Rzeszowie. Plany na najbli¿szych kilka lat s± du¿e i obiecuj±ce, ale czy faktycznie uda siê je zrealizowaæ i rzeczywi¶cie przynios± spodziewan± poprawê sytuacji drogowej?

Na pocz±tek – wymiana

Pierwsze, od czego rozpoczêto ulepszanie komunikacji miejskiej to du¿a inwestycja w nowoczesny tabor autobusowy. Systematycznie dostarczano nowe pojazdy, które s± znacznie schludniejsze, szybsze i sprawniejsze a tak¿e o wiele bardziej komfortowe dla podró¿uj±cych nimi pasa¿erów. Takich autobusów pojawi³o siê na terenie stolicy innowacji dok³adnie 80. Wszystkie s± ekologiczne i spe³niaj± normê emisji spalin EEV. Dzi¶ na rzeszowskich drogach kursuje 30 sztuk autobusów 12-metrowych napêdzanych gazem ziemnym, 30 sztuk autobusów 12-metrowych na olej napêdowy oraz 20 sztuk autobusów 10-metrowych, równie¿ na olej napêdowy. Ró¿nica miêdzy starymi jelczami a niedawno dostarczonymi pojazdami jest wyra¼na. Wydaje siê, ¿e nie ma na co narzekaæ, bo wreszcie Rzeszów zrobi³ potê¿ny krok w stronê unowocze¶nienia tego, co zosta³o unowocze¶nione w innych miastach wojewódzkich ju¿ dawno temu. Przygl±daj±c siê jednak bli¿ej planom, jakie roztaczane s± na kolejne lata, mo¿na wysun±æ wniosek, ¿e od¶wie¿enie taboru autobusowego to zaledwie pierwszy etap gigantycznej modernizacji transportu publicznego w Rzeszowie.


Za ciosem

Na pierwszy rzut posz³y autobusy. Nastêpnie zajêto siê wymian± starych wiat przystankowych. Nowe, których monta¿ nadal trwa, pojawiæ siê maj± w g³ównych punktach miasta. Bêd± ciep³e, estetyczne i komfortowe. Wyposa¿one w ³aweczki i czyteln± rozpiskê rozk³adów jazdy poszczególnych linii. Wykonane z hartowanego szk³a, pod¶wietlane i z du¿ymi gablotami stanowi± nie tylko element u¿yteczno¶ci publicznej, ale mo¿na ¶mia³o stwierdziæ, ¿e wreszcie równie¿ „ozdobê” miasta.


Jak siedzenia, to i ekrany

Wszyscy pasa¿erowie komunikacji miejskiej, którzy bêd± oczekiwali na przyjazd swojego autobusu, bêd± tak¿e na bie¿±co informowani o tym, jaka sytuacja drogowa panuje w najbli¿szej okolicy. W zwi±zku z tym, montowane s± specjalne monitory zmiennej tre¶ci, które stanowi± kolejny etap Inteligentnego Systemu Transportowego. Tablice s± ju¿ m.in. przy ul. Wyspiañskiego, D±browskiego czy Hetmañskiej. Wyczytaæ z nich mo¿na aktualne dane dotycz±ce problemów drogowych, wypadków, przebiegu konkretnych tras i opó¼nieñ.


Za kilka lat hybrydy?

Takie rozwi±zanie nie jest wykluczone. Owszem, nowe autobusy, jakie niedawno zago¶ci³y na drogach Rzeszowa s± nowoczesne i spe³niaj± standardy na miarê stolicy innowacji, ale nadal wiele kursuj±cych pojazdów miejskich to stare jelcze, których stan pozostawia wiele do ¿yczenia. Ich wymiana za parê lat jest nieunikniona. W zwi±zku z tym, poszukiwane s± nowoczesne „zamienniki” przestarza³ych autobusów. Byæ mo¿e zamiast nich pojawi± siê innowacyjne hybrydy, które s± mniej szkodliwe dla ¶rodowiska, znacznie sprawniejsze i cichutkie. Dwa takie autobusy podró¿owa³y ju¿ po Rzeszowie w ramach przeprowadzanych testów. Ostatnio mo¿na by³o siê przejechaæ bia³ym, przegubowym Solarisem, licz±cym 18 metrów d³ugo¶ci. Autobus je¼dzi³ wed³ug trasy linii „0”. Czytaj±c komentarze mieszkañców, wydaje siê, ¿e rzeszowianom taka opcja pojazdów miejskich zdecydowanie odpowiada³aby.


Autobusy to za ma³o

Jeszcze bardziej „na przód” wychodzi Tadeusz Ferenc, który obstaje przy inwestycji stworzenia innowacyjnej kolejki nadziemnej, jaka mia³aby kursowaæ na wzór linii autobusowej „0”. Zdaniem prezydenta Rzeszowa jest to projekt idealny dla dynamicznie rozwijaj±cej siê stolicy Podkarpacia. Nowoczesny ¶rodek transportu wymaga³by jednak gigantycznego nak³adu finansowego. G³owa miasta zapowiada, ¿e je¿eli plan bêdzie realizowany, podjête zostan± próby pozyskania na ten cel ¶rodków pieniê¿nych z Unii.


Propozycja „po ¶rodku”

Z³otym ¶rodkiem, a wiêc swego rodzaju form± po¶redni± miêdzy autobusami a kolejk± nadziemn±, mia³by byæ tramwaj, w który chcia³ wyposa¿yæ Rzeszów tegoroczny kandydat na prezydenta miasta – Andrzej Szlachta. W opinii przedstawiciela PiS-u, kolejka proponowana przez Ferenca jest nierealna ze wzglêdu na olbrzymie koszty wi±¿±ce siê z wykonaniem inwestycji. Bardziej prawdopodobne z perspektywy najbli¿szych lat jest zdaniem dzia³acza stworzenie szybkiego tramwaju, który by³by równie sprawnym ¶rodkiem transportu, jak tak¿e o wiele tañszym.


Postêp czy wyrównanie?

Jak na Rzeszów, wszystkie wy¿ej omówione rozwi±zania s± zdecydowanie nowo¶ciami i ¶wiadcz± o du¿ym postêpie w zakresie funkcjonowania komunikacji publicznej. Generalnie jednak to, co sprawia wra¿enie nowoczesnego dla stolicy innowacji, od lat jest wrêcz standardem w innych wojewódzkich o¶rodkach miejskich. Nasuwa siê zatem pytanie czy wszelkie przekszta³cenia, jakie teraz maj± miejsce to rzeczywi¶cie postêp czy mo¿e jedynie dogonienie pozosta³ych, du¿ych miast w Polsce. Niemniej jednak, dobiegaj±cy koñca rok 2014 by³ rokiem owocnym dla rzeszowskiego transportu miejskiego i zmiany, jakie w tracie ostatnich dwunastu miesiêcy uda³o siê wprowadziæ s± godne pochwa³y. Co przyniesie przysz³o¶æ, czas poka¿e. Pewnym jest jednak, ¿e co by nie powsta³o za parê lat, czy to kolejka nadziemna, o któr± zaciêt± walkê bez w±tpienia stoczy Tadeusz Ferenc, czy te¿ szybki tramwaj proponowany przez Szlachtê, bêdzie to kolejny gigantyczny krok na przód, pokazuj±cy, ¿e stolica Podkarpacia nie stoi w miejscu.

 

 

 

W.A.