Rzeszów - Piątek, 19.09.2025
Reklama

Czy w Rzeszowie powstanie całkowicie nowy i kryty skatepark? Są takie plany

Dodano: 19.02.2020 r.

fot. Archiwum RESinet.pl
fot. Archiwum RESinet.pl
RZESZÓW. Szkółka sportów ekstremalnych z Rzeszowa chce stworzyć kryty skatepark. Problemem lokalizacja i koszty utrzymania obiektu. Oficjalnym powodem braku zadaszenia nad obiektem przy ul. Podpromie są wysokie koszty jego montażu.

W Rzeszowie funkcjonuje jeden skatepark przy ul. Podpromie, którym zarządza Rzeszowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Problemem jest jednak okres, w którym „riderzy” mogą z niego korzystać i nie chodzi tutaj o regulamin obiektu, który by w jakikolwiek sposób ograniczał dostęp, a o zagospodarowanie przestrzeni, gdyż skatepark nie jest zadaszony, co w znacznym stopniu utrudnia użytkownikom jazdę w okresie jesienno-zimowym. Mało kto ma ochotę na jazdę wyczynową przy ujemnych temperaturach.

Co z funkcjonującym dotychczas zadaszeniem?

Co prawda w ubiegłych latach rozkładano duży namiot nad obiektem, jednak w tym roku tego typu „udogodnień” zabrakło. Jaki jest powód takich działań? „Wykonawcy za zadaszenie obiektu życzyli sobie za dużo pieniędzy. Chodzi przede wszystkim o ceny” – odpowiada Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Warto dodać, że zadaszenie, które pierwszy raz zostało zamontowane w 2015 roku powstało w ramach pierwszego Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego i kosztowało ponad 700 tys. zł. Od wiosny 2017 roku zadaszenie nie zostało ponownie rozłożone.

Lekiem na całe zło może być kryty skatepark, o którego powstanie zabiega działająca w Rzeszowie szkółka sportów ekstremalnych „SK8 School”: „Poszukiwaliśmy przestrzeni o minimalnej powierzchni 250m2. Poszukiwania miejsca trwały 5 miesięcy, kilka lokalizacji się znalazło. Na chwilę obecną liczymy, że uda nam się stworzyć kryty skatepark na przyszły sezon zimowy (październik-marzec)” – mówi Mirosław Tajchman ze szkółki.

Przestrzeń nie jest największym problemem

Wiemy również, że udało im się odnaleźć odpowiednią przestrzeń w centrum miasta w porozumieniu z jej właścicielem. Realizację projektu uniemożliwiła jedna ze spółdzielni mieszkaniowych: „Udało nam się porozumieć w właścicielem pewnej przestrzeni, która idealnie nadawała się do planowanego celu. Niestety na drodze stanęła jedna ze spółdzielni mieszkaniowych, która przyblokowała projekt” - wyjaśnia Mirosław Tajchman.
Reklama
Największym problemem nie jest jednak lokalizacja, a koszt utrzymania hali, które zdaniem pomysłodawców projektu mogą być wyższe od szacunkowych przychodów, w związku z czym niezbędny będzie sponsor. Warto zaznaczyć, że sporty uprawiane na tego typu obiektach, należą do dyscyplin olimpijskich.

„Naszym celem było stworzenie miejsca dostępnego dla wszystkich, gdzie cena za wejście będzie na tyle przystępna, aby każdego było stać na opłacenie (10zł wejście jednorazowe/200zł karnet miesięczny). Według naszych szacunków koszt miesięczny to 12 000 zł/brutto. Niestety przedsiębiorcy w Polsce, związani z interesującymi nas sportami nie są zainteresowani. Mimo licznych kontaktów rodziców, których pociechy uczęszczają na nasze zajęcia, nie znaleźliśmy chętnych inwestorów spoza środowiska” – dodaje Tajchman.

ROSIR-owi montaż się nie opłaca

Jak widać w całej sprawie jest dużo niewiadomych, jednak zapału do działania nie brakuje, zważywszy na to, że tematem krytego skateparku zajmują sięludzie z pasją, którzy od wielu lat działają w branży i przekonują, że zainteresowanie tym sportem w Rzeszowie jest bardzo duże: „Ludzi jeżdżących na deskorolce, rolkach, BMX-ach i hulajnodze jest w Rzeszowie bardzo wielu” – podsumowuje Mirosław Tajchman.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że sprawa z zadaszeniem istniejącego obiektu komplikuje sam ROSIR. Jaki jest powód ich działań? Zapewne finansowy, gdyż skatepark jest ich jedynym obiektem, z którego nie są pobierane żadne profity, a rozkładanie zadaszenia kosztuje.

 
Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)
 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Na Placu Farnym i przy ul. Chmaja powstaną ogrody kieszonkowe [WIZUALIZACJE]

RZESZÓW. Na przełomie czerwca i lipca w Rzeszowie powstaną dwa nowe tzw. ogrody kieszonkowe. Zarząd Zieleni Miejskiej ma już gotowe projekty.

Rzeszów

50-latek śmiertelnie przygnieciony przez ciągnik

RZESZÓW. W Ulanicy w gminie Dynów, 50-letni mężczyzna - mieszkaniec powiatu rzeszowskiego - został przegnieciony przez ciągnik. Zginął na miejscu. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.

Rzeszów

Nowe wiaty przystankowe i zatoczki w Rzeszowie

RZESZÓW. Miasto wybrało firmę, która przebuduje zatoczki autobusowe w Rzeszowie i postawi nowe wiaty. Koszt inwestycji to 8,9 mln zł.

Rzeszów

Miasto rozdaje mieszkańcom maseczki

RZESZÓW. Ponad 800 tys, jednorazowych maseczek trafi do mieszkańców Rzeszowa. Pierwsza partia, 381 tys. sztuk, już dotarła.  Ich rozwiezieniem zajęli się strażacy z jednostek OSP. Maseczki pochodzą z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Rzeszów

Kradł rowery na Nowym Mieście i na Drabiniance. 46-latek w rękach Policji

RZESZÓW. 46-mieszkaniec Rzeszowa został zatrzymany przez Policję, w związku z podejrzeniem o kradzieże rowerów na terenie osiedli Drabinianka i Nowe Miasto. Mężczyzna przyznał się do ich kradzieży i  usłyszał już pierwsze zarzuty.

Rzeszów

Apel Urzędu Miasta do mieszkańców Rzeszowa

RZESZÓW. Urząd Miasta Rzeszowa apeluje o załatwianie spraw telefonicznie lub przez internet.

Rzeszów

Stacja Rzeszów Główny z nowoczesnym systemem informacji i monitoringiem

RZESZÓW. Polskie Linie Kolejowe wprowadzą nowoczesny system informacji pasażerskiej oraz system monitoringu na stacji Rzeszów Główny. Obydwa systemy w pełni zaczną funkcjonować w przyszłym roku.

Rzeszów

Dodatkowy termin przyjmowania odpadów w PSZOK-ach

RZESZOW. Odpady do PSZOK-ów przy ul. Ciepłowniczej i przy al. Sikorskiego będą przyjmowane cztery razy w tygodniu.

Reklama