Rzeszów - Sobota, 24.05.2025
Reklama

Działki przy Wisłoku zamienione. Brak spójnej koncepcji doprowadzi do chaosu w zabudowie?

Dodano:

fot. Emilia Pająk / Archiwum RESinet.pl
fot. Emilia Pająk / Archiwum RESinet.pl
RZESZÓW. Radni podczas wtorkowej sesji Rady Miasta debatowali nad projektem uchwały mówiącym o zamianie działek przy ul. Podwisłocze. „Trzeba przyjąć plan jak ten teren zagospodarować” – stwierdził podczas rozmowy Marcin Deręgowski, radny Platformy Obywatelskiej.

Temat zamiany działek na Nowym Mieście, a właściwie w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Wisłok, zaczął się jeszcze dzień przed rozpoczęciem sesji Rady Miasta. Radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali briefing prasowy, a głos w sprawie projektu uchwały zabrał m.in. Marcin Fijołek, szef klubu PiS: „Obawiamy się, że zamiana może być z przeznaczeniem na cele budowlane, co spowodowałoby, że realizacja parku mogła by być zagrożona.”

Zgodnie z dokumentacją projektu uchwały, miasto posiada tereny, które znajdują się za Lidlem na ul. Podwisłocze, natomiast osoba prywatna posiada tereny bliżej Mostu Zamkowego. Mowa oczywiście o działkach znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie Wisłoka. Po poszukiwaniach właściciela działki w księgach wieczystych, okazuje się że należą one do osoby związanej ze spółką N.G. Development.

Wprowadzenie punktu do porządku obrad

Zanim jednak rozpoczęła się zasadnicza część sesji Rady Miasta, radni mieli zdecydować o dodaniu tego projektu uchwały do proponowanego porządku obrad. Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami, radni Prawa i Sprawiedliwości byli za pominięciem tego punktu, gdyż ich zdaniem jest on kolidujący z ustawą podjęto 28 sierpnia 2018 roku.

„Pozostały pas terenu pomiędzy nową zabudową przy ul. Podwisłocze, a brzegiem rzeki Wisłok powinien być zagospodarowany jako teren zieleni publicznej urządzonej. W jego skład powinien wchodzić nadbrzeżny pasaż spacerowy oraz infrastruktura rekreacyjna i zieleń parkowa pomiędzy pasażem a nową zabudową” – czytamy w projekcie uchwały z ubiegłego roku.

Za wprowadzeniem projektu uchwały był wiceprzewodniczący Rady Miasta Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa, który uważał, że podjęcie tej inicjatywy ma przybliżyć ten teren do realizacji ww. uchwały: Ta uchwała zmierza do tego, żeby się coś działo. Ta zmiana ma przyśpieszyć zagospodarowanie.”

Zwolennikiem ponownego zbadania tematu i wstrzymania się przed ewentualnymi zamianami przez określeniem planu zagospodarowania przestrzennego był radny Marcin Deręgowski z PO: „To co mówi Marcin Fijołek nie jest pozbawione sensu. Trzeba przyjąć plan jak ten teren zagospodarować.”
Reklama
Po przeprowadzenia głosowania nad wprowadzeniem tego punktu, 15 radnych była za, toteż punkt został dodany do porządku obrad.

„Tak” dla zamiany działek

Po rozpoczęciu głównej debaty o projekcie uchwały, głosy radnych podzieliły się na dwa fronty. Radni z Rozwoju Rzeszowa chcieli przyjęcia uchwały: „zróbmy krok do przodu, a nie tylko markujemy ten krok” – mówił Konrad Fijołek. Z kolei w nawiązaniu do uchwały podjętej w sierpniu ubiegłego roku wypowiadał się inny radny, Marcin Fijołek: „Mi się wydaje, że pierwszy krok wykonaliśmy rok temu.”

W opozycji do proponowanej zamiany działek byli rzecz jasna pozostali radni Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem miasto nie powinno przyjąć projektu uchwały bez wcześniejszego określenia sposobu zagospodarowania terenów nad Wisłokiem.

„Mówimy wszyscy mniej więcej w podobnym wydźwięku. Każdemu z przedmówców zależy, żeby te tereny były w odpowiedni sposób zagospodarowane. Uważam, że mamy inne podejście do zaplanowania ruchów na tym terenie” – mówił Grzegorz Koryl, radni PiS.

Wniosek o zamknięcie dyskusji w sprawie zgłosił Konrad Fijołek, uważając że wszystkie argumenty odnośnie tematu już padły. 13 radnych było podobnego zdania i przystąpiono do głosowanie nad całym projektem uchwały, który również zaakceptowało 14 radnych.

Warto dodać, że po debacie radnych, przed głosowaniem, głos w sprawie zabrał również obecny na sesji Rady Miasta przewodniczący rady osiedla Nowe Miasto, stwierdzając że wiele lat temu Tadeusz Ferenc obiecał mieszkańcom osiedla tereny rekreacyjne z boiskami, których do dzisiaj nie ma. Swoją wypowiedź spuentował następującym stwierdzeniem: „deweloperzy rządzą tym miastem”.

Do Ratusza przyniósł również zdjęcie z powodzi jaka kilka lat temu nawiedziła tereny pomiędzy Wisłokiem i ul. Podwisłocze.


 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Przebudują sieć oświetleniową przy Strzyżowskiej na os. Kotuli

RZESZÓW. Wzdłuż ulicy Strzyżowskiej na osiedlu Kotuli staną nowe latarnie LED. Miejski Zarząd Dróg szuka obecnie wykonawcy przebudowy sieci oświetleniowej.

Rzeszów

Nowa pracownia rezonansu magnetycznego w szpitalu przy Lwowskiej. Jedyna taka na Podkarpaciu

RZESZÓW. W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie została oddana do użytku nowoczesna pracownia rezonansu magnetycznego dla dzieci. Przy Lwowskiej powstanie też Podkarpackie Centrum Zdrowia Dziecka.

Rzeszów

Trzy osoby podtrute tlenkiem węgla w Świlczy

RZESZÓW. Kobieta wraz z dwójką dzieci podtruły się tlenkiem węgla. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Rzeszów

Więcej budek dla jerzyków przy rzeszowskich blokach. Ptaki niemal zniknęły z terenu miasta

RZESZÓW. Pracownicy MZBM zawiesili dwadzieścia budek dla jerzyków na elewacji bloku przy ul. Leszczyńskiego. Kolejnych 400 budek czeka na umieszczenie przy ścianach innych budynków.

Rzeszów

Miasto wesprze kolejny startup. To aplikacja ułatwiająca lotnicze podróże

RZESZÓW. Rzeszów przyczyni się do rozwoju mobilnej aplikacji FLYTRIP lokalnej firmy Propjet. To nowoczesne narzędzie, które ma ułatwić podróżowanie samolotem. 

Rzeszów

Będą nowe ekologiczne autobusy w Rzeszowie

RZESZÓW. Ruszył przetarg na zakup kolejnych miejskich autobusów elektrycznych i gazowych. Miejski tabor wzmocni się łącznie o 14 ekologicznych pojazdów.

Rzeszów

W listopadzie Rzeszów zyskał prawie 800 drzew

RZESZÓW. Zakończyły się jesienne nasadzenia drzew na terenie miasta. W różnych punktach Rzeszowa posadzono blisko 800 roślin, m.in. lip, dębów i brzóz.

Rzeszów

Straż Miejska kontrolowała dym z domowych kominów przy pomocy drona

RZESZÓW. Od osiedli Zalesie i Przybyszówka zaczęły się kontrole dymu wydobywającego się z domowych kominów. Straż Miejska używa do tego drona. W czterech miejscach mogło dojść do nadużyć.

Reklama