Rzeszów - Sobota, 17.05.2025
Reklama

Nocne poszukiwania 34-latka z powiatu rzeszowskiego zakończone sukcesem

Dodano:

fot. KMP Rzeszów
fot. KMP Rzeszów
RZESZÓW. 30 policjantów oraz pies służbowy brało udział w całonocnych poszukiwaniach 34-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego. Mężczyzna w sobotę wieczorem zgubił się w lesie i nie potrafił odnaleźć drogi do domu. Został odnaleziony w niedzielę nad ranem. W stanie hipotermii trafił do szpitala.
 
W sobotę przed godziną 20:00 na numer alarmowy 112 zadzwonił 34-letni mężczyzna, który poinformował, że zagubił się w lesie, w rejonie miejscowości Lecka. 34-latek nie wiedział, gdzie się znajduje. Skarżył się również na problemy z poruszaniem się.
 
Ze względu na sytuację zagrażającą życiu i zdrowiu mężczyzny, policjanci niezwłocznie rozpoczęli jego poszukiwania. W akcję zaangażowano funkcjonariuszy komisariatów w Dynowie, Tyczynie i Boguchwale oraz policjantów z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie i przewodnika z psem służbowym.
 
Kryminalnym udało się ustalić, że mężczyzna przebywał w Lecce u swoich znajomych. Z ich relacji wynikało, że miał on się udać do sklepu, skrótem przez las. Wskazali kierunek, w którym oddalił się zaginiony i na tym kierunku skoncentrowano działania. Zaangażowany do poszukiwań pies służbowy podjął trop, jednak po kilkudziesięciu metrach, z uwagi na złe warunki atmosferyczne, zakończył pracę.
 
Reklama
Ponieważ o uratowaniu życia mężczyzny mogły zadecydować najbliższe godziny, funkcjonariusze kontynuowali poszukiwania. Przez kilka godzin przeszukiwali obszar, na  którym mógł się znajdować 34-latek. Na szczęście poszukiwania zakończyły się pomyślnie. Zaginiony został odnaleziony w niedzielę nad ranem w gęstych zaroślach. Policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. W związku z tym, że 34-latek nie mógł poruszać się o własnych siłach, a do miejsca w którym się znajdował nie mogła dojechać karetka, funkcjonariusze przenieśli go kilkaset metrów do drogi głównej. Tam przekazali go wezwanej na miejsce załodze pogotowia ratunkowego. Mocno wychłodzony mężczyzna został przewieziony do szpitala.

 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Zabójca kobiety z ul. Czudeckiej zatrzymany na trzy miesiące

RZESZÓW. Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 42-latek, który w piątek rano zadał znajomej kobiecie śmiertelne ciosy nożem. 

Rzeszów

Ruszyło lodowisko w Millenium Hall

RZESZÓW. W piątek na skwerze Millenium Hall wystartował sezon na łyżwiarskie szaleństwo. Lodowisko na świeżym powietrzu o powierzchni ponad 600 mkw jest już otwarte.

Rzeszów

Osiedla Carpatia z dostępem do wody i kanalizacji

RZESZÓW. Sieć wodociągowa, kanalizacyjna oraz pompownia wody, które zabezpieczą m. in. osiedle Carpatia są już gotowe. To inwestycje za około 5 mln.

Rzeszów

Nowoczesny podnośnik teleskopowy na wyposażeniu rzeszowskiej straży pożarnej

RZESZÓW. Strażacy z rzeszowskiej Komendy Miejskiej PSP jako pierwsi w kraju otrzymali nowoczesny wielozadaniowy podnośnik teleskopowy Manitou wraz z osprzętem.

Rzeszów

Tragedia przy ul. Czudeckiej. Zatrzymano potencjalnego zabójcę

RZESZÓW. Rzeszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, mogącego mieć związek ze śmiercią 47-letniej kobiety, która z ranami klatki piersiowej została znaleziona dziś rano przed blokiem na ul. Czudeckiej. Jej życia nie udało się uratować.

Rzeszów

Zdrożeją bilety na miejskie autobusy? Jest projekt uchwały

RZESZÓW. Rezygnacja z biletów jednorazowych i podwyżki cen na prawie wszystkie rodzaje przejazdów zakłada projekt uchwały Rady Miasta Rzeszowa. 

Rzeszów

Pociągi elektryczne na trasie Ocice - Rzeszów. Nowe połączenia m.in. do Warszawy i Szczecina

RZESZÓW. Od 12 grudnia trasą Ocice – Rzeszów pojadą przyjazne środowisku pociągi elektryczne. To w ramach nowej inwestycji PKP PLK za 67 mln zł. Będą też nowe połączenia, w tym dalekobieżne.

Rzeszów

Rzeszowska straż miejska na pomoc mieszkańcom z rozładowanym akumulatorem

RZESZÓW. Rzeszowscy strażnicy miejscy kupili urządzenie rozruchowe do samochodów z rozładowanym akumulatorem. Wczoraj wykorzystali je pierwszy raz, pomagając uruchomić silnik auta przy ul. Fredry. 

Reklama