Rzeszów - Piątek, 20.06.2025
Reklama

Politechnika Rzeszowska pomoże ulepszać transport w Rzeszowie i sąsiednich gminach

Dodano:

fot. Grzegorz Bukała / Urząd Miasta Rzeszowa
fot. Grzegorz Bukała / Urząd Miasta Rzeszowa
RZESZÓW. Naukowcy Politechniki Rzeszowskiej będą zbierać i analizować dane, a także prowadzić ankiety wśród mieszkańców miasta i okolic. Badania potrwają do wiosny przyszłego roku. Na ich podstawie powstanie narzędzie, które pomoże precyzyjnie planować rozwój komunikacji w aglomeracji rzeszowskiej.

Dzisiaj w ratuszu podpisano umowę na opracowanie modelowania transportowego dla Rzeszowa. - To historyczny moment dla naszej aglomeracji, bo do jednego wyzwania stają wspólnie wszystkie samorządy Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego. Zlecamy przygotowanie dokumentu, który pozwoli nam jeszcze lepiej dopasować komunikację do oczekiwań i potrzeb mieszkańców. Cieszę się, że badania będzie prowadzić Politechnika Rzeszowska, która posiada w tej dziedzinie bardzo wysokie kompetencje. Wszystkie nowoczesne miasta na świecie współpracują z ośrodkami akademickimi, a my mamy to szczęście, że na miejscu są fachowcy najwyższej klasy – mówi prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.

Prof. dr hab. inż. Piotr Koszelnik, rektor Politechniki Rzeszowskiej zapewnia, że praca zostanie wykonana fachowo i terminowo, a zespół, któremu zostanie powierzone zadanie posiada wszelkie narzędzia i wiedzę, aby badania wykonać fachowo i precyzyjnie.

-  Zespół budowany przez profesora Tomasza Siwowskiego w obszarze transportu to doświadczona grupa pracowników, dobrze wyposażonych w wiedzę, ale i niezbędne narzędzia. Jesteśmy gotowi do wykonania wielu zadań. Fakt, że analizę przygotuje Politechnika Rzeszowska jest dla aglomeracji bardzo istotny. Nad dokumentem będą pracować fachowcy, którzy znają problemy miasta i okolicznych gmin, dlatego tym łatwiej będzie problemy zdefiniować i przygotować właściwy dokument. Nam jako obywatelom tej ojczyzny zależy, aby funkcjonowała jak najlepiej, także w zakresie transportowym -mówi profesor Koszelnik.

Na czym będą polegać badania i czemu ma służyć analiza, która powstanie w ich trakcie? Prof. dr hab. inż. Tomasz Siwowski, Kierownik Katedry Dróg i Mostów na Wydziale Budownictwa, Inżynierii Środowiska i Architektury Politechniki Rzeszowskiej określa je jako pomiar i badanie mobilności mieszkańców miasta i okolicy.

- Będziemy badać, jak mieszkańcy się poruszają, jakie potoki ruchu są najgęstsze i w którym kierunku zmierzają wszystkimi możliwymi środkami transportu. Mamy specjalnie przygotowaną metodologię, będziemy ściśle współpracować z miastem i jego jednostkami, m.in. z Miejskim Zarządem Dróg. Pozwoli nam to wykonać „zdjęcie” tego, jak przemieszczają się mieszkańcy ROF. Następnie włożymy je w bardzo nowoczesne oprogramowanie, które pozwala symulować, jak poszczególne działania zmieniają i poprawiają tę mobilność – mówi profesor Siwowski.
Reklama
Wykonanie analizy jest niezbędne w kontekście starań o pieniądze, m.in. z nowej perspektywy unijnej.  - Trzeba będzie udowodnić Unii Europejskiej na przykład, że budowa wiaduktu, ulicy czy tramwaju poprawi mobilność i jakość życia mieszkańców. Takie narzędzie stworzymy, powstanie cyfrowy obraz mobilności miasta Rzeszowa i ROF. Po raz pierwszy pozwoli to miastu nie zgadywać, co warto zbudować, ale po jego stworzeniu będziemy dużo mądrzejsi i inwestowanie pieniędzy miejskich i europejskich będzie mądrzejsze w kontekście efektywności ich wykorzystania – dodaje Tomasz Siwowski.
Justyna Placha-Adamska, prezes zarządu stowarzyszenia ROF podkreśla, że do tej pory jego członkom udało się wspólnie przeprowadzić wiele wspólnych projektów. – Dzisiejsza umowa jest wynikiem dobrej, owocnej współpracy, która ma miejsce od lat w stowarzyszeniu. Nie boimy się wspólnie z Rzeszowem podjąć tego trudnego zadania. Nadrzędnym celem tego przedsięwzięcia jest dobro mieszkańców. Nie ma znaczenia dla nich, do jakiego autobusu wsiądą, oni chcą się dostać szybko i sprawnie do celu. Jesteśmy gotowi do nowej perspektywy i robimy wszystko, aby pieniądze które na nas czekają wykorzystać z poszanowaniem partnerskim. Dzięki współpracy udaje nam się rozwiązywać trudne problemy, które nie znają granic administracyjnych – przekonuje Justyna Placha-Adamska.

Badania rozpoczną się niebawem i potrwają do wiosny przyszłego roku. Zespół badawczy będzie nie tylko zbierał i analizował dane, np. z systemu sterowania ruchem, czy od operatorów telefonii komórkowych. Naukowcy chcą także przeprowadzić ankiety wśród mieszkańców. Będą pytać m.in. o to, w jaki sposób, kiedy i jakimi środkami transportu przemieszczają się po mieście i okolicy. Na bazie wyników badań zespół naukowy przygotuje dla ROF także rekomendowane zmiany w systemie komunikacji. Projekt zostanie sfinansowany wspólnie przez 15 partnerów zrzeszonych w Rzeszowskim Obszarze Funkcjonalnym. Obok Rzeszowa są to gminy z powiatów rzeszowskiego, łańcuckiego i strzyżowskiego, zlokalizowane najbliżej miasta.

 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Linia nr 50 nie zostanie przywrócona. Powodem są problemy na jednym z remontowanych odcinków

RZESZÓW. W związku z przeciągającymi się pracami na jednym z odcinków, mieszkańcy Zalesiu muszą uzbroić się w cierpliwość.

Rzeszów

Co dalej z wiaduktem łączącym ul. Hoffmanowej z ul. Wyspiańskiego?

RZESZÓW. Pojawiła się koncepcja zakładająca przejazd od ul. Pułaskiego.

Rzeszów

2 września zamykają przejazd pod wiaduktem na ul. Batorego. Sprawdź zmiany w komunikacji miejskiej

RZESZÓW. Od 2 września przejazd pod wiaduktem na ul. Batorego będzie niedostępny dla kierowców. 

Rzeszów

Trzy firmy chcą dostarczyć dla Rzeszowa 40 autobusów. Jest szansa na podpisanie umowy

RZESZÓW. Jest jedna oferta, która odpowiada wymaganiom finansowym ratusza.

Rzeszów

Teren w rejonie ul. Lawendowej i ul. Daliowej uratowany przed zabudową

RZESZÓW. Zagospodarowanie przewiduje tereny zielone i tak też pozostanie.

Rzeszów

ZTM przywraca kursowanie autobusu linii nr 50 na Zalesiu

RZESZÓW. Od 2 września br. przywrócona zostaje linia nr 50 na os. Zalesie.

Rzeszów

Jest zgoda na zamianę działek z deweloperem. Andrzej Dec: „Znowu Hartbex dostanie znacznie więcej”

RZESZÓW. Łącznie miasto oddało 3,3 ha terenu, natomiast Hartbex przekazał 2,6 ha.

Reklama