Strażnicy miejscy pomogą odpalić auto. Mają już drugie urządzenie rozruchowe

Dodano: 28.12.2021 r.

fot. Urząd Miasta Rzeszowa

RZESZÓW. Rzeszowscy strażnicy miejscy mają kolejne urządzenie rozruchowe do samochodów z wyładowanym akumulatorem. Podarowała je firma z Dębicy.

Na początku grudnia Straż Miejska w Rzeszowie kupiła pierwsze urządzenie rozruchowe, które pozwala szybko uruchomić silnik w aucie z rozładowanym akumulatorem. Strażnicy wykorzystują je nie tylko na własny użytek, ale również pomagając mieszkańcom Rzeszowa. Do tej pory z ich pomocy skorzystało już kilkadziesiąt osób.

- Szczególnie w tak niskich temperaturach akumulator potrafi się szybko rozładować. W takiej sytuacji wystarczy do nas zadzwonić, a my na miejsce wysyłamy patrol z urządzeniem i uruchamiamy auto. W ciągu kilkunastu dni takich zgłoszeń mieliśmy już kilkadziesiąt - mówi Marek Kruk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie.

Reklama

Tuż przed świętami, strażnicy otrzymali kolejne urządzenie rozruchowe. To nowe NOCO BOOST GBX75, ufundowane przez firmę z Dębicy, która produkuje takie urządzenia.

- Okazuje się, że amerykańska centrala producenta tych urządzeń dowiedziała się o naszej akcji z mediów. Na tej podstawie zdecydowali się ufundować nam drugie urządzenie. Bardzo dziękujemy, dzięki temu będziemy mogli skuteczniej pomagać kierowcom - mówi Marek Kruk.

O pomoc w rozruchu silnika można poprosić strażników dzwoniąc pod numer telefonu 986 lub 17 875 46 70.

Reklama

Tagi

Straż Miejska

urządzenie rozruchowe

akumulator

strażnicy miejscy

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

W czwartek więcej policjantów na ulicach Rzeszowa

RZESZÓW. W czwartek, 23 maja 2024 r. funkcjonariusze ruchu drogowego przy wsparciu policjantów z komisariatów rzeszowskiej komendy będą prowadzić działania kontrolno-prewencyjne mające na celu poprawę bezpieczeństwa tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Wysoka kara dla 29-letniego traktorzysty. Uszkodził zaporę na przejeździe kolejowym w Rzeszowie

RZESZÓW. 29-letni traktorzysta wjechał na przejazd kolejowy, w momencie kiedy zaczęły zamykać się rogatki. Podczas opuszczania przejazdu, uszkodził opadającą zaporę. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania ciągnikiem rolniczym....