PODKARPACIE. Ponad 3 promile alkoholu miała 34-latka, która przywiozła samochodem swoją 5-letnią córkę do przedszkola. Świadkiem zdarzenia był policjant po służbie, który natychmiast zareagował i uniemożliwił nieodpowiedzialnej kobiecie dalszą jazdę. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w środę, 15 października br. około godz. 8:00 na parkingu jednego z przedszkoli w miejscowości Radymno, w powiecie jarosławskim. Kobieta kierująca seatem, w którym siedziała również jej 5-letnia córka, podczas parkowania, uderzyła w znajdujący się przed nią samochód. W uderzonym przez nią pojeździe znajdował się funkcjonariusz Komisariatu Policji w Radymnie, mł. asp. Łukasz Mróz. Był w czasie wolnym od służby. Policjant wysiadł z samochodu i podszedł do kobiety, która także opuściła pojazd. Podejrzenie funkcjonariusza wzbudziła zaburzona równowaga kobiety oraz unoszący się zapach alkoholu.
Policjant o swoich przypuszczeniach powiadomił dyżurnego. Aby uniknąć stresującej sytuacji dla 5-letniej dziewczynki, pomógł kobiecie odprowadzić córkę do przedszkola. Kiedy wrócili na parking, czekali tam już wcześniej poinformowani o tym zdarzeniu funkcjonariusze policji. Sprawdzili stan trzeźwości kierującej seatem. Okazało się, że kobieta ma 3,04 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali jej prawo jazdy.
34-letnia mieszkanka gminy Radymno wkrótce usłyszy zarzuty w tej sprawie. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz