Rzeszów - Piątek, 12.09.2025
Reklama

Dyrektor ZTM-u: Doszło do pobicia kontrolera biletu. Policja: żadnego pobicia nie było

Dodano: 10.05.2019 r.

fot. ViC / RESinet.pl
fot. ViC / RESinet.pl
RZESZÓW. Cała akcja miała miejsce w autobusie nr 56, ok. godz. 1.20 w nocy. Potencjalny sprawca nie miał biletu. Kontrolerzy próbowali go zatrzymać, przez co wynikła szarpanina. ZTM utrzymuje, że u poszkodowanego kontrolera jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Policja uważa, że nie ma groźnych obrażeń

Ciekawie wygląda sytuacja do jakiej rzekomo doszło dzisiaj po godz. 1.20 w jednym z autobusów komunikacji miejskiej. Zarówno dyrektorka ZTM-u jak i policja podają rozbieżne informacje. Cała akcja odbywała się w autobusie numer 56, w okolicach przystanku obok E. Leclerc przy ul. Rejtana. W sprawę zamieszany jest pijany pasażer autobusu i kontroler biletów.

Stanowisko ZTM-u

Na początku przedstawimy wersję jaką znamy od dyrektor Zarządu Miejskiego, Anny Kowalskiej: „Kontroler został pobity. Jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. To jest młody chłopak przed 30-tką, niedawno zaczął pracę”.

To nie wszystko, w dalszym ciągu wypowiedzi dyrektorka ZTM-u  stwierdziła, że kontroler został wypchany z autobusu i „okładany na zewnątrz. Pojawiła się również teza, że poza alkoholem, mężczyzna może być pod wpływem narkotyków, ponieważ zdaniem Anny Kowalskiej trzech kontrolerów nie było w stanie utrzymać „napastnika”.

„Prawdopodobnie był on strasznie agresywny. Trzech kontrolerów nie mogło sobie poradzić, żeby go oderwać od poszkodowanego. Jest przypuszczenie, że mógł być pod wpływem narkotyków. Prawdopodobnie sprawca wypchnął [kontrolera – przyp. red.] z autobusu i bił go poza autobusem” – wyjaśnia Anna Kowalska.
Reklama
Nuta wątpliwości, jaka pojawia się w wypowiedzi dyrektorki ZTM-u wynika z faktu, że jej relacja opiera się na opisie zdarzenia przez innych kontrolerów. Do momentu publikacji tego artykułu dyrektorka nie widziała nagrania z kamer umieszczonych w autobusie.

Stanowisko Policji

Cały temat staje się nieco bardziej skomplikowany po rozmowie z oficerem prasowym komendanta miejskiego, Adamem Szelągiem, gdyż policja uznała, że żadnego pobicia nie było a uszkodzenia jakich doznał kontroler są wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
„Podczas szarpaniny kontroler stracił równowagę i się potknął upadając na przystanek. Obrażenia jakich doznał nie są groźne” – wyjaśnia Adam Szeląg.

Policjanci zdarzenie odnotowali ok. godz. 1.20. Cała akcja rozpoczęła się kiedy kontrolerzy chcieli potencjalnego sprawcy sprawdzić bilet, a ten chciał wysiadając uniknąć kontroli.

Dodatkowo wiemy, że mężczyzna zapłacił za bilet, jak również za przymusowe zatrzymanie autobusu. W związku z tym, że był pod wpływem alkoholu, noc spędził na izbie wytrzeźwień. „Mężczyzna nie jest zatrzymany do tej sprawy” – dodaje Adam Szeląg.

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Korekty w świątecznych kursach autobusów MPK

RZESZÓW. Zarząd Transportu Miejskiego wprowadził korekty do okołoświątecznego rozkładu jazdy autobusów komunikacji miejskiej. 

Rzeszów

Do Rzeszowa dotarł pierwszy autobus na gaz

RZESZÓW. 60 autobusów gazowych Autosan zasili tabor MPK w Rzeszowie. Pierwszy z nich już został dostarczony.

Rzeszów

W święta zmiany terminu odbioru odpadów

RZESZÓW. MPGK Rzeszów poinformowało o zmianach terminów odbioru odpadów komunalnych w okresie Świąt Wielkanocnych.

Rzeszów

Pędził 208 km/h na rzeszowskim odcinku DK97

RZESZÓW. Rzeszowska grupa SPEED ponownie w akcji.

Rzeszów

W Rzeszowie kolejne przypadki łamania zakazów. 500 zł mandatu za spotkanie przy Lisiej Górze

RZESZÓW. W ciągu dwóch dni bieżącego tygodnia, rzeszowscy policjanci interweniowali 18 razy.

Rzeszów

Koronawirus. Studenci WSIiZ otrzymają wsparcie

RZESZÓW. Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządza w Rzeszowie zaoferowała pomoc socjalną dla studentów. 

Rzeszów

2,5 promila miał kierowca ujęty przez świadka na ul. Krakowskiej

RZESZÓW. 46-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, uniemożliwił kontynowanie jazdy pijanemu kierowcy peugeota. 

Rzeszów

Dostał 500 zł mandatu za bieganie nad Wisłokiem

RZESZÓW. Ponad 30 razy interweniowali rzeszowscy policjanci w miniony weekend w związku ze zgłoszeniem naruszeń obowiązujących ograniczeń.

Reklama