Rzeszów - Niedziela, 02.11.2025
Reklama

Silny wiatr na Podkarpaciu. Blisko 100 interwencji strażaków

Dodano: 16.01.2023 r.

fot. KW PSP w Rzeszowie
fot. KW PSP w Rzeszowie
PODKARPACIE. Połamane drzewa, zerwane dachy – to skutki silnie wiejącego wiatru w województwie podkarpackim.
 
To był bardzo wietrzny weekend na Podkarpaciu. W niedzielę strażacy wyjeżdżali blisko 100 razy do usuwania skutków silnego wiatru. Synoptycy ostrzegali, że tego dnia prędkość wiatru miejscami osiągnie 65 km/h.
 
Działania podkarpackich strażaków polegały przede wszystkich na usuwaniu połamanych drzew i konarów, które zalegały na jezdniach, chodnikach i liniach energetycznych.
 
Silny wiatr zrywał również elementy dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Podkarpaccy strażacy odnotowali pięć takich przypadków.
 
Najwięcej interwencji podjęto w powiatach: krośnieńskim, rzeszowskim i jasielskim.
 
Na szczęście nikt nie został ranny.
 
Źródło: KW PSP w Rzeszowie
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

34-latek znęcał się nad rodzicami. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności

PODKARPACIE. Oskarżonemu zarzuca się m.in. znęcanie nad rodzicami oraz wymuszenie rozbójnicze wobec matki.

Podkarpacie

81 proc. osób zadowolonych z życia na Podkarpaciu. Spada wskaźnik ubóstwa

PODKARPACIE. Na Podkarpaciu 92% osób deklarowało, że czują się bezpiecznie w miejscu swojego zamieszkania.

Podkarpacie

Śmiertelny wypadek na drodze z Kolbuszowej do Tarnobrzega

PODKARPACIE. W wyniku zderzenia opla i hondy civic, na miejscu zginął kierujący hondą.

Podkarpacie

Znamy oferty wykonawców na rozbudowę DK28 na odcinku Przemyśl-Medyka

PODKARPACIE. Najniższą cenę, 104 985 855,51 zł, zaoferowało Konsorcjum: PBI Infrastruktura S.A. i PBI WMB Sp. z o.o.

Podkarpacie

32 strażaków gasiło pożar budynku mieszkalnego w Oleszycach

PODKARPACIE. Akcja strażaków odbyła się 3 lutego. 

Podkarpacie

Ogłoszono przetarg na remont mostu w Nowej Dębie

NOWA DĘBA. Przyszli wykonawcy na składanie ofert mają czas do 19 lutego br.

Podkarpacie

Chciał sprzedać skradziony zegarek. Kupcem okazał się sam poszkodowany

NISKO. Mężczyzna wyjaśniał, że zegarek kupił od kobiety, która była opiekunką zatrudnioną przez poszkodowanego.

Reklama