Rzeszów - Czwartek, 22.05.2025
Reklama

Na tarczy po tie-breaku. Asseco Resovia notuje kolejną porażkę

Dodano:

fot. Asseco Resovia Rzeszów
fot. Asseco Resovia Rzeszów
RZESZÓW. Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przegrali kolejne spotkanie w PlusLidze. Tym razem ulegli w Bydgoszczy Viśle 2:3. MVP spotkania został Michał Filip.

Spotkanie w Bydgoszczy miało być odskocznią dla obu drużyn, startem w górę tabeli. W ekipie Visły zadebiutowali Michał Filip i Michal Masny, którzy dołączyli do zespołu w ostatnich dniach. Asseco Resovię z kolei po raz pierwszy poprowadził Wojciech Serafin, dotychczasowy asystent Piotra Gruszki (w minionym tygodniu stracił posadę).

Stawka była spora, więc i nerwowości nie było mało. Asseco Resovia zaczęła od błędów w ataku i musiała od razu gonić wynik. Po dobrych zagrywkach rzeszowianie odskoczyli na dwa punkty (18:16) i tę przewagę utrzymywali do samej końcówki pierwszego seta.
Resoviacy prowadzili już 24:22, ale… stracili cztery punkty z rzędu. Michał Filip najpierw zagrał asa, a później dwa razy na lewym skrzydle zatrzymany blokiem został Kanadyjczyk Nicholas Hoag i seta wygrała Visła. Miejscowi byli wyraźnie lepsi w bloku, gdzie zdobyli aż pięć punktów. Asseco Resovia nie zatrzymała żadnego ataku rywali.

Na szczęście nieźle funkcjonowała zagrywka rzeszowian i dzięki niej już w pierwszych akcjach trzeciej partii Asseco Resovia odskoczyła wyraźnie od rywali. Dobrze funkcjonował atak ze środka siatki, a w końcówce pojawił się też blok i goście wyrównali stan meczu.
Trzecia partia była wyrównana, choć zespoły zdobywały punkty seriami. Asseco Resovia po asie i kontrze prowadziła już 9:7 i miała piłkę po swojej stronie siatki. Prosty błąd Hoaga, za chwilę kolejne trzy jego kolegów i zamiast wyższego prowadzenia rzeszowian, na dwa punkty odskoczyła Visła.
Reklama

Goście musieli gonić wynik, bo co chwilę na prowadzeniu byli bydgoszczanie. Miejscowi wygrywali nawet 22:21. Tym razem jednak końcówka seta należała do Asseco Resovii. Najpierw blokiem zapunktował Marcin Komenda, później asem popisał się wprowadzony na zagrywkę Alek Achrem i goście objęli prowadzenie w meczu.

Nie potrafili jednak dokończyć dzieła. Kilka błędów na początku czwartej partii, nieskończone ataki, błędy i nieporozumienia na siatce i Visła wypracowała sobie sporą przewagę. W ataku brylował Michał Filip, który wraz z nowymi kolegami doprowadził do tie-breaka.
W tym lepiej rozpoczęli rzeszowianie, ale proste błędy plus dobra gra Michała Filipa w ataku spowodowały, że Asseco Resovia zaliczyła kolejną porażkę, a do Rzeszowa wróciła tylko z jednym punktem.
 

Źródło: Asseco Resovia Rzeszów
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

4 kwietnia startuje sezon żużlowy. Pierwsze spotkanie z Kolejarzem Opole [TERMINARZ]

RZESZÓW.  Już czwartego kwietnia na Stadionie Miejskim przy ul. Hetmańskiej 69 mieszkańcy Rzeszowa ponownie usłyszą ryk silników.

Rzeszów

Komunikacja linii PKS na Sylwestra i w Nowy Rok

RZESZÓW. Osoby podróżujące autobusami PKS będą musieli przygotować się na kilka zmian.

Rzeszów

Policja wyjaśnia przyczyny wypadku na autostradzie A4, w którym ucierpiało 5 osób

RZESZÓW. Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 19.30.

Rzeszów

Radni województwa podkarpackiego przyjęli budżet. W nim m.in. 211 mln zł na inwestycje kolejowe

RZESZÓW, PODKARPACIE. Do wydania jest 1,3 mld zł, z czego 652 zł przeznaczone będą na inwestycje.

Rzeszów

Na pracowników szpitala „na górce” czekają podwyżki. Zapowiadają się także dwie duże inwestycje

RZESZÓW. Dwie duże inwestycje mają mieć miejsce w  Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w przyszłym roku.

Rzeszów

Asseco Resovia Rzeszów kończy rok zwycięstwem

RZESZÓW. MVP spotkania został Bartłomiej Lemański.

Reklama