Rzeszów - Czwartek, 15.05.2025
Reklama

Szpital "na górce" wznawia porody rodzinne

Dodano:

fot. ViC / Archiwum RESinet.pl
fot. ViC / Archiwum RESinet.pl
RZESZÓW. Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 przy ul. Lwowskiej od 1 stycznia 2022 r. przywraca porody rodzinne. Wprowadzono jednak kilka warunków.

W porodzie rodzinnym może uczestniczyć jedna osoba towarzysząca. Musi być ona zdrowa, nie może być objęta kwarantanną czy izolacją.

Osoba towarzysząca musi być w pełni zaszczepiona lub musi przedstawić negatywny wynik testu PCR z ostatnich 48 godzin. Na salę porodową osoba taka będzie mogła wejść odpowiednio ubrana, tj. w jednorazowy fartuch, maseczkę oraz rękawiczki.

Podczas przyjęcia, osoby towarzyszące zobowiązane są do uzupełnienia ankiety epidemiologicznej. Ostateczną decyzję o możliwości porodu rodzinnego, m.in. w oparciu o analizę ankiety, podejmuje lekarz prowadzący poród.

 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Na Politechnice Rzeszowskiej pracują nad bezzałogowymi samolotami

RZESZÓW. Prace prowadzone są na zlecenie Europejskiej Agencji Obrony.

Rzeszów

Okradała dom, w którym pracowała jako opiekunka. Wpadła przez kamerę

GŁOGÓW MŁP. Od kiedy rozpoczęła pracę, z domu zginęło ponad 30 tys. złotych.

Rzeszów

Przy ul. Kwiatkowskiego powstają Tarasy Nad Zalewem. Deweloper wykupił teren z warunkami zabudowy

RZESZÓW. Deweloper wykupił teren wraz z pozwoleniem na budowę od mieleckiej firmy.

Rzeszów

Ceny za wodę i ścieki wzrosną? Ratusz bije na alarm, PGE uspokaja

RZESZÓW. Szykuje się podwyżka cen energii elektrycznej w Rzeszowie za dostarczenie wody i odprowadzenie ścieków.

Rzeszów

Tragiczny wypadek na ul. Lubelskiej. Życie stracił 73-latek

RZESZÓW. Do wypadku doszło wczoraj po godz. 21, w Rzeszowie na ul. Lubelskiej.

Rzeszów

Autobus bez kierowcy już w przyszłym roku? Ratusz bada temat

RZESZÓW. ”Wnioski są pozytywne, to jest w naszym zasięgu” – wyjaśniał Marek Ustrobiński.

Rzeszów

Sprzedawali nielegalnie tabletki aborcyjne. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności

RZESZÓW. Ta sprawa miała swój początek w 2018 r., gdy do szpitala trafiła pacjentka z silnym krwawieniem.

Reklama