PODKARPACIE. Do trzech tragicznych wypadków drogowych doszło w minioną sobotę na Podkarpaciu. W miejscowości Nockowa zginął kierujący ciągnikiem rolniczym, w Nisku motocyklista, a w Wysokiej Głogowskiej pieszy potrącony przez audi.
Do pierwszego wypadku doszło w sobotę przed południem, w miejscowości Nockowa w powiecie ropczycko-sędziszowskim. 57-latek kierujący ciągnikiem rolniczym, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie do rowu. Niestety jego życia nie udało się uratować.
Kolejne zdarzenie miało miejsce po godz. 20:00 w Nisku, na ul. Sandomierskiej, na drodze krajowej nr 77. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem, na łuku drogi zjechał do rowu, uderzył w przepust, a następnie betonowy słup. Mimo reanimacji 26-latek zmarł.
Z kolei przed godz. 23:00 w Wysokiej Głogowskiej doszło do śmiertelnego potrącenia 57-letniego mężczyzny. Jak wstępnie ustalili rzeszowscy policjanci, 23-latek kierujący audi, jadąc w kierunku Głogowa Małopolskiego, potrącił leżącego najprawdopodobniej na jezdni mężczyznę. Mimo reanimacji życia 57-latka nie udało się uratować. Audi zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu, a kierujący nim mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci pracują nad wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności tych trzech zdarzeń.
PODKARPACIE. Do tragicznego wypadku doszło na ul. Sandomierskiej w Grębowie. 48-letni motocyklista zderzył się z samochodem osobowym, zginął na miejscu. Jego pasażer trafił do szpitala.
PODKARPACIE. Alert obowiązuje w piątek, 18 sierpnia od godz. 13:00 do godz. 22:00. Burzom towarzyszyć będą silne opady deszczu oraz porywy wiatru do 80 km/h. Miejscami możliwy grad.
PODKARPACIE. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej z Brzozowa do Rzeszowa. W zderzeniu samochodu osobowego z motocyklistą, zginął pasażer na motocyklu.
PODKARPACIE. 86-letni kierowca audi, jadąc pod prąd, zderzył się z hyundiem, którym kierował 42-letni mieszkaniec Rzeszowa. Pomimo reanimacji, 42-latek zmarł.
PODKARPACIE. Kierowca został zakleszczony we wraku pojazdu. Aby wydobyć mężczyznę z wnętrza zmiażdżonej kabiny, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego.
PODKARPACIE. Podkarpaccy strażacy podsumowali działania prowadzone w pierwszym miesiącu wakacji. Odnotowali ponad 2000 interwencji. Strażacki samochód wyjeżdżał do akcji średnio co 20 minut.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz