Rzeszów - Niedziela, 21.12.2025
Reklama

Dyrektor ZTM-u: Doszło do pobicia kontrolera biletu. Policja: żadnego pobicia nie było

Dodano: 10.05.2019 r.

fot. ViC / RESinet.pl
fot. ViC / RESinet.pl
RZESZÓW. Cała akcja miała miejsce w autobusie nr 56, ok. godz. 1.20 w nocy. Potencjalny sprawca nie miał biletu. Kontrolerzy próbowali go zatrzymać, przez co wynikła szarpanina. ZTM utrzymuje, że u poszkodowanego kontrolera jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Policja uważa, że nie ma groźnych obrażeń

Ciekawie wygląda sytuacja do jakiej rzekomo doszło dzisiaj po godz. 1.20 w jednym z autobusów komunikacji miejskiej. Zarówno dyrektorka ZTM-u jak i policja podają rozbieżne informacje. Cała akcja odbywała się w autobusie numer 56, w okolicach przystanku obok E. Leclerc przy ul. Rejtana. W sprawę zamieszany jest pijany pasażer autobusu i kontroler biletów.

Stanowisko ZTM-u

Na początku przedstawimy wersję jaką znamy od dyrektor Zarządu Miejskiego, Anny Kowalskiej: „Kontroler został pobity. Jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. To jest młody chłopak przed 30-tką, niedawno zaczął pracę”.

To nie wszystko, w dalszym ciągu wypowiedzi dyrektorka ZTM-u  stwierdziła, że kontroler został wypchany z autobusu i „okładany na zewnątrz. Pojawiła się również teza, że poza alkoholem, mężczyzna może być pod wpływem narkotyków, ponieważ zdaniem Anny Kowalskiej trzech kontrolerów nie było w stanie utrzymać „napastnika”.

„Prawdopodobnie był on strasznie agresywny. Trzech kontrolerów nie mogło sobie poradzić, żeby go oderwać od poszkodowanego. Jest przypuszczenie, że mógł być pod wpływem narkotyków. Prawdopodobnie sprawca wypchnął [kontrolera – przyp. red.] z autobusu i bił go poza autobusem” – wyjaśnia Anna Kowalska.
Reklama
Nuta wątpliwości, jaka pojawia się w wypowiedzi dyrektorki ZTM-u wynika z faktu, że jej relacja opiera się na opisie zdarzenia przez innych kontrolerów. Do momentu publikacji tego artykułu dyrektorka nie widziała nagrania z kamer umieszczonych w autobusie.

Stanowisko Policji

Cały temat staje się nieco bardziej skomplikowany po rozmowie z oficerem prasowym komendanta miejskiego, Adamem Szelągiem, gdyż policja uznała, że żadnego pobicia nie było a uszkodzenia jakich doznał kontroler są wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
„Podczas szarpaniny kontroler stracił równowagę i się potknął upadając na przystanek. Obrażenia jakich doznał nie są groźne” – wyjaśnia Adam Szeląg.

Policjanci zdarzenie odnotowali ok. godz. 1.20. Cała akcja rozpoczęła się kiedy kontrolerzy chcieli potencjalnego sprawcy sprawdzić bilet, a ten chciał wysiadając uniknąć kontroli.

Dodatkowo wiemy, że mężczyzna zapłacił za bilet, jak również za przymusowe zatrzymanie autobusu. W związku z tym, że był pod wpływem alkoholu, noc spędził na izbie wytrzeźwień. „Mężczyzna nie jest zatrzymany do tej sprawy” – dodaje Adam Szeląg.

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Kolejny krok do utworzenia Podkarpackiego Centrum Nauki

RZESZÓW. Postępowanie na generalnego wykonawcę obiektu w trybie „zaprojektuj i wybuduj” zostanie ogłoszone w tym kwartale.

Rzeszów

Od 1 marca zmieni się rozkład jazdy 7 linii autobusowych

RZESZÓW. Zmiany związane są z wydłużeniem czasu przejazdów. 

Rzeszów

Fundacja "Potrafię Pomóc" otwiera swój oddział w Rzeszowie

RZESZÓW. Otwarcie odbędzie się 28 lutego o godz. 10:00 przy ul. Piłsudskiego 9.

Rzeszów

Wydział Biotechnologii UR publikuje komunikaty dla alergików

RZESZÓW. Komunikaty dla alergików wraz z prognozą zagrożenia alergennym pyłkiem będą pojawiały się na stronie co tydzień.

Rzeszów

Radni PiS przeciwko uchwale mówiącej o zamianie działek na Nowym Mieście

RZESZÓW. Zgodnie z zapisami w księgach wieczystych, właścicielem terenów jest osoba związana ze spółką N.G. Development.

Rzeszów

Ratusz może cofnąć decyzję o odwołaniu premiery spektaklu #chybanieja. Teatr Maska pracy nie przerywa

RZESZÓW.  Dziś już wiemy, że decyzja o odwołaniu spektaklu może zostać cofnięta.

Rzeszów

Prezydentowi Rzeszowa grożono śmiercią. Tadeusz Ferenc: „ani przez sekundę nie czułem strachu”

RZESZÓW. Prokuratura przejęła list skierowany do prezydenta Rzeszowa.

Rzeszów

Zamówił przesyłkę z marihuaną na adres jednego ze sklepów w Śródmieściu

RZESZÓW. Wstępne badanie wykazało, że jest to niemal 100 gramów marihuany.

Reklama