Rzeszów - Niedziela, 15.06.2025
Reklama

Ugodził brata nożem. 34-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

Dodano:

fot. KMP Rzeszów
fot. KMP Rzeszów
RZESZÓW. Trzy miesiące spędzi w areszcie mężczyzna podejrzany o ugodzenie nożem brata. Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy w ich mieszkaniu. Na miejscu policjanci zatrzymali podejrzanego. Jego brat z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. 34-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Do zdarzenia doszło przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. W sobotę przed północą, policjanci zostali zawiadomieni przez dyspozytora centrum powiadamiania ratunkowego o zgłoszeniu ugodzenia nożem. Skierowani na miejsce policjanci zastali mieszkających tam dwóch braci w wieku 34 i 36 lat. Starszy mężczyzna był ranny w klatkę piersiową i opatrywany przez zespół pogotowia ratunkowego. Został przewieziony do szpitala. 

Rozpytany na miejscu młodszy z braci twierdził, że wezwał pomoc zaraz po tym, jak zorientował się, że brat jest ranny. Z jego relacji wynikało, że gdy doszło do zranienia brata, był poza domem i nie miał nic wspólnego ze zdarzeniem. Ranny mężczyzna w ogóle nie chciał rozmawiać z policjantami. Funkcjonariusze nie dali jednak wiary wyjaśnieniom 34-latka. Zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie i rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Reklama
Zebrany w sprawie materiał dowodowy przesłali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Przesłuchany przez prokuratora 34-latek przyznał się do zranienia brata. Na jego udział w przestępstwie wskazywały również inne zeznania. Potwierdził to także przesłuchany w charakterze świadka pokrzywdzony.

Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wystąpił również do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. We wtorek, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.

Źródło: KMP Rzeszów
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Zdewastował autobus miejski, miał ponad 2,5 promila alkoholu

RZESZÓW. Rzeszowscy policjanci zatrzymali 39-letniego mieszkańca województwa lubuskiego, który uszkodził autobus komunikacji miejskiej. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Straty oszacowano na blisko 50 tys. zł.

Rzeszów

Tragiczny wypadek na torach w Boguchwale. Nie żyje mężczyzna

BOGUCHWAŁA. Rzeszowscy policjanci pracują nad ustaleniem szczegółów tragicznego zderzenia, do którego doszło dziś rano na torach kolejowych w Boguchwale. Mężczyzna został śmiertelnie potrącony przesz pociąg.

Rzeszów

Kilka rzeszowskich dróg osiedlowych zyska nowe nawierzchnie asfaltowe

RZESZÓW. Nowe asfaltowe nawierzchnie będą już niedługo układane m.in. na ul. Śnieżnej na os. Budziwój, ul. Dębickiej na os. Przybyszówka, ul. Kalinowej na os. Bzianka.

Rzeszów

Rekordowa frekwencja w głosowaniu na projekty w ramach RBO 2026

RZESZÓW. „Mamy rekord!! Takiego Waszego zaangażowania w Rzeszowski Budżet Obywatelski jeszcze nigdy nie było!” – napisał Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek w mediach społecznościowych po zakończeniu głosowania.

Rzeszów

Uwaga kierowcy! Zmiana terminu wprowadzenia nowej organizacji ruchu na ul. Krzyżanowskiego i al. Armii Krajowej

RZESZÓW. W związku z czwartkowymi ulewnymi deszczami Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie zmienia termin wprowadzenia nowej organizacji ruchu na al. Armii Krajowej i ul. Krzyżanowskiego.

Rzeszów

Rusza sezon letni na basenach otwartych w Rzeszowie

RZESZÓW. Już w najbliższy weekend będzie można schłodzić się w wodach basenów otwartych Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Jałowego.

Rzeszów

Od 6 czerwca zamknięty POP na Dworcu Lokalnym

RZESZÓW. Przez blisko trzy miesiące zamknięty będzie POP na Dworcu Lokalnym w Rzeszowie.

Rzeszów

Tragiczny wypadek w Boguchwale. Nie żyje 56-letni motocyklista

BOGUCHWAŁA. 56-letni mężczyzna kierujący motocyklem zderzył się z samochodem osobowym. Zginął na miejscu.

Reklama